W co zapakowac prezent...?

Moze w takie woreczki, recznie uszyte, 

ktore moze osoba obdarowana uzyc na nastepny rok

i podarowac komus innemu, podajac podarek w podarku,

z rak do rak....lub wypelnic slodyczami i polozyc pod choinka

niech sie dzieci ciesza, zagladajac do woreczka i znajdujac

coraz to inny cukierek lub czekoladke...

Pierwszy woreczek jest szczegolny,bowiem rysunek na nim

jest wykonany przez Tynie z bloga

Miedzy kroplami deszczu.

Jest to kopia Jej oryginalnej pracy wraz z Jej podpisem.

Musicie przyznac, ze jest przekochany !!!

Nastepne woreczki wykonane sa z uzyciem 

zdjec ,wzietych z The Graphics Fairy

rownie urocze...tak mysle, nieskromnie moze....

Zrobie wiecej woreczkow na rozne okazje, mysle,

ze jest to mily ,ciekawy i pozyteczny sposob na pakowanie

prezentow, lub przechowywanie drobiazgow...

Jak mowia amerykanie:

"Let's save the planet" !

Uzywajmy mniej papieru,plastiku i innych materialow,

ktore zasmiecaja nasza Planete...

W czwartek, 22 Listopada bedziemy tu obchodzic

Dzien Dziekczynienia.

Jest to wprawdzie typowo amerykanskie swieto, ale Ja

wykorzystuje ten dzien na skladanie podzieki za wszystkie

blogoslawienstwa, wyliczam je wtedy skrupulatnie,

tworzac radosc i wdziecznosc w swoim sercu...

Wy, moje Mile rowniez jestescie na tej liscie !!!!!!

Pozdrawiam Was wiec bardzo goraco, szczegolnie mocno

sciskam i same cieple mysli do Was za Ocean posylam...

X O X O

Transfer...Moja Milosc ?!

Tymczasowo jestem zakochana w transferze...

Paleta mozliwosci i pomyslow jest tak wielka,

ze "zwiazek" ten powinien trwac dlugo...

Dzisiaj pokaze kilka nowych prac, niestety...

zdjecia robione przy sztucznym swietle, bo na sloneczny dzien

nie moge sie doczekac, choc Floryde nazywaja

Slonecznym Stanem, to ostatnio mamy typowo jesienna

aure (tylko dalej jest cieplo).

Przypominam o mojej Zimowej Rozdawajce i zapraszam
odwiedzjacych...

Zrobilam trzy woreczki na rozne drobiazgi,uszylam podusie
ozdobna i cztery podkladki pod filizanki na stol,
a wszystko oczywiscie z transferem ,na lnie w polaczeniu
z kolorowymi kawalkami bawelny i koronka

Mam jeszcze sporo do pokazania, wiec kilka nastepnych

postow bedzie  "z lnem i transferem "...

Na koniec chcialam sie pochwalic zakupionymi

u Ceramiczny Kamien dwoma drobiazgami.

Sa to znaki zodiaku , moj i mojej Corki, wykonane 

na zamowienie dla mnie...Sa fantastyczne !!!

Moglam sobie wybrac kolor i efekt  koncowy jest

szalenie uroczy. Popieram goraco kupowanie prezentow

u "kolezanek po fachu"...Dla Nich zarobek a dla mnie

przyjemnosc posiadania recznie wykonanej pracy.

Oto znaki zodiaku:

Beda milym prezentem i pamiatka...

Serdecznie wszystkich pozdrawiam,podziwiam 

i ciesze sie, ze jestem wsrod Was !

X O X O

Pod Choinke dla mojej Corki...

Ja juz mysle swiatecznie, cala Ameryka juz "mysli" swiatecznie,

w sklepach slychac muzyke swiateczna, budynki zaczynaja

"swiecic" na kolorowo, jednym slowem w handlu - Swieta !

Ja to lubie, bo Swieta mijaja tak szybko, ze ten wczesny start

przedluza nieco okres przygotowan i oczekiwania...

Tegoroczne swiateczne podarunki beda "naturalne",

w rustykalnym stylu ...

Dla Corki mojej zrobilam trzy woreczki,dwa wieksze i jeden

mniejszy, z lnu i oczywiscie z transferem.

Do srodka wlozylam torebki zapachowe z zapachem

Konwalii...

Dla niej tez stworzylam Kota z sentencja, zapozyczona z Jej

strony Facebooka:

"...Moj ulubiony bol to ten,w zoladku, kiedy moi Przyjaciele

rozsmieszaja mnie do lez..."

Mam nadzieje, ze bedzie to dla Niej pamiatka na wiele lat...

A oto fotki tych prezentow: 

I woreczki

Transfer kompletnie mnie "opanowal", do znudzenia bede

pokazywac wiele jeszcze prac, projekty ktorych blakaja 

mi sie po glowie, oczekujac wolnego czasu...

Odwiedzam Wasze cudowne blogi , ogladam fantastyczne

prace i tak bardzo jestem wdzieczna za mozliwosc

uczestniczenia w Waszym blogowym swiecie...

Posylam zyczenia milego konca tygodnia,wspanialego,

wesolego i zdrowego weekendu 

i mnostwo serdecznosci !

X O X O

Niespodzianka dla Mojej Przyjaciolki....

Dzisiejszy post poswiecam mojej Przyjaciolce Tyni,

ktora ukrywa sie w blogowym swiecie pod nazwa

"Miedzy Kroplami Deszczu"

Musiala opuscic swiat blogowy na dosc dlugi okres czasu,

ale nareszcie wrocila do nas !

Ma dla nas ciekawe rysunki, ktore tworzyla  miedzyczasie...

Jej "kreska" jest ciekawa, nietypowa, posluguje sie weglem,

grafitem i olowkiem....Jesli kladzie kolor, to jest on delikatny,

prawie niewidoczny...jak mgielka, tworzac klimat tajemniczosci

i nadajac ksztaltom charakterystyczny wyglad...

Dostalam od Niej kilka kopii jej rysunkow i postanowilam

uwiecznic dwa na pracach mojej nowej pasji - transfer...

Poniewaz Tynia jest bliska mojemu sercu,zrobilam

pare serduszek z transferem dwoch cudnych motyli,

Motyli tak ulotnych i delikatnych jak nasze uczucia,mysli...

Zagladajcie do Tyni ...Jej tworczosc rozwija sie w ciekawym

kierunku i wiele jeszcze czeka nas artystycznych doznan

przy ogladaniu Jej prac ...

Ciekawa jestem Waszego zdania...

Posylam wiele usmiechow,slonca i mnostwo

serdecznosci !!!

X O X O

Rozne ksztalty Transferu.....

Wiem,wiem....transfer byl juz pokazywany na wielu blogach,

wszystkie bardzo ciekawe, sam transfer jest fantastyczna

metoda artystycznego wyzycia sie, wiec musialam sprobowac i Ja !

Postanowilam jednak nadac im ksztalty, niektore mozna powiesic,

niektore postawic....niektore polozyc....

Na przyklad : zawieszka na drzwi do garderoby....

A tu ponizej...Kot stoi dumny ...z przepustka VIP
(Very Important Person...Bardzo Wazna Osoba)

I jeszcze para poduszeczek,ktore moga ozdobic kazda sofe...

Na koniec pozdrawiam Was cieplo i serdecznie
w ciszy listopadowej, w tesknym milczeniu przygotowujac
serce i dusze na wspomnienia o najblizszych,ktorych
juz z nami nie ma.............

X O X O