Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bluzka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bluzka. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 10 marca 2020

Wiosenny plaszcz w "kurza stopke".


Jezeli kiedykolwiek wybierzecie sie  do sklepu po tkanine na zakiet to pamietajcie, ze przeznaczenia nie da sie odmienic i z ilosci tkaniny zakupionej na zakiet nie da sie uszyc plaszcza.Kupilam 2,50 metra zakardu o szerokosci 130cm.Niby ok , ale ja nie jestem rozmiar 34, ani 36 ,38 nawet nie 40.
Tkanina jest  wedlug mnie tak ladna ze postanowilam uszyc plaszcz.Na poczatku wszystko bylo niby proste, ale....zabraklo 7 cm  dlugosci tkaniny.Nie zdradze Wam z ilu czesci  sklada sie moj plaszcz,bo  i tak nie uwierzycie.Sztukowane, kombinowane, doszywane, laczone  po wzorze kawalki tkanin daly  w koncowym efekcie plaszcz.A ta "kurza stopka" zachwycilam sie w ubieglym roku, gdy ogladalam pozegnalny  pokaz Karla Lagerfelda dla Chanel , jaki mial miejsce juz po jego smierci (zm.19.02.2019).Zaprezentowano wowczas  kolekcje stworzona jeszcze przez niego samego  w Grand Palais ,w Paryzu ,z niesamowita sceneria zimowa.Cala kolekcja to byly kratki, krateczki, pepitki, kurze stopki, czern  i biel, a Penelope Cruz pojawila sie na wybiegu z biala roza zegnajac projektanta.
Poniewaz granat to nowy czarny, wiec moj zakard a nastepnie  uszyty z niego plaszcz , jest jak najbardziej na fali . Ten  granat laczony jest  z kolorem  kosci sloniowej.
Oprocz plaszcza uszylam rowniez z granatowego jedwabiu spodniczke na podszewce krojona ze skosa, by kolorystycznie  pasowala do calosci.Bluzka na zdjeciu to takze moja  praca, ale sprzed dwoch lat.


Bystre oko wychwyci mankamenty swiadczace o braku tkaniny.




Apaszka to Cartier.



Dlugi sznur pieknych perel Akoja w perlowych blekitach i niebieskosciach  idealnie wpasowal sie w stylizacje.


Kwiaty dostalam od syna i wnuka na Dzien Kobiet.


Ponizej  dalam zblizenie na detale.Podszewka w spodnicy na pierwszym zdjeciu tez jest granatowa, ale przy swietle wieczornym zrobila sie brazowa.
Guziki dwa bizuteryjne z granatowa masa perlowa w srodku.
Podszewka to satyna i dla dekoracji wypustka z koronki .
Patki nad kieszeniami tez wykonczone podszewka.

Zdjecie z pokazu, o ktorym pisalam na wstepie posta.


Oraz Penelope Cruz i biala roza.





Sle pozdrowienia.



poniedziałek, 24 lutego 2020

Bluzka i spodniczka na przedwiosnie.

We wrzesniu zrobilam guziczki powlekane tkanina, z ktorej miala powstac na jesien zlocista jedwabna bluzka.I co wyszlo?A no nic.Wyszlo tyle, ze uszylam ja wlasnie teraz, czyli 5 miesiecy pozniej, w okresie przedwiosnia.Przedwiosnie, to taka przejsciowa pora roku pomiedzy  zima a wiosna.Poniewaz tkanina na bluzke  to cienki, przeswitujacy jedwab, wiec caly przod bluzki ma podszewke.Podszewka to bawelna z jedwabiem, tkanina stosowana jako podszewka juz w czasach Charls'a Worth'a (1826-1895),angielskiego projektanta mody dzialajacego we Francji, uznawanego powszechnie za ojca haute couture.Swoj pierwszy dom mody otworzyl w Paryzu przy Rue de la Paix 7.
Bluzka jest zbieranina elementow mody vintage:powlekane guziczki, falbaneczki przy dekolcie, baskinka,mankiety z falbankami zapinane na guziczki.
Spodniczka to jedwab o splocie satynowym skrojona po pelnym skosie zarowno przod jak i tyl .Podszewka  skrojona jest dokladnie w ten sam sposob.Ten rodzaj kroju sprawdza sie idelanie, pieknie uklada sie na sylwetce i co najwazniejsze, wyszczupla.
Manekin jest maly i nie pasuje w zaden sposob ma moja puszysta sylwetke, dlatego zdjecia nie oddaja  uroku bluzki i jej faktycznego wygladu.



Ten szal to francuska jedwabna koronka chantilly.


Apaszka Hermes pasujaca kolorystycznie do calosci.Kolia pod szyja to bizuteria firmy CIRO.




Torebka ze skory Made in Italy i dluzsze bawelniano -jedwabne rekawiczki w kolorze ecru.


Plaszcz wiosenny Alfredo Pauly.


Recznie robiona kilka lat temu chusta przez kolezanke Anne.Dziekuje.https://www.facebook.com/Joasia.Szpuga



Kwiaty dla Was.


Spodnica i podszewka-wykonczenie, czyli szew francuski i recznie podszyta listwa.

Bluzka od lewej strony, czyli baskinka,na ramieniu doszyta recznie podszewka,falbanka od lewej strony,zapiecie, zaszewka i mankiet podszyty recznie.

Tutaj szew frnacuski na rekawie,recznie doszyta podszewka do boku bluzki, ramie, lamowka wokol pachy i odszycie rulonika recznie z tylu szyi.

Mankiety, petelki i guziki.


Zapiecie przodu bluzki na petelki, baskinka i dekolt .

Moj kotek, Bianka, pilnie nadzoruje  moja prace, czyli zdjecia.


Milego tygodnia Wam zycze.)

niedziela, 9 lutego 2020

Zrobilo sie walentynkowo a mial byc Jean Paul Gaultier.

Powstala  kolejna bluzka wedlug projektu pret-a-porter Jean Paul Galtier'a.Tym razem skromniejsza, bez udziwnien, bez laczenia roznych tkanin, bez sznureczkow szydelkowych.
Zeby nie bylo za nudno, Mistrz polaczyl jedwab z aksamitem i koronka.Dolna czesc rekawa jest krojona osobno i znacznie wiecej marszczona niz sam rekaw.Nastepnie obie czesci zostaly polaczone i wykonczone czerwona,  jedwabna aksamitka z recznie powlekanymi guziczkami.
Rekawy dolem, bluzka dolem i dekolt sa zamkniete.JPG nie pozostawia niczego przypadkowi.Zamyka i oswaja.Bluzka jest przy ciele i wraz z nim pracuje.
Poniewaz zblizaja sie Walentynki, kolor czerwony jest  w tym dniu kolorem dominujacym(nawet opakowania czekoladek sa czerwone), dlatego uszylam bluzke z dodatkami czerwonymi.W planach byla tez  spodnica z czerwonego jedwabiu, jednakze  w szafie juz mam jedna czerwona spodniczke, wiec  z tkaniny powstanie suknia na lato.
Robiac zdjecia bawilam sie dodatkami w roznych kolorach i powiem Wam, ze czerwien kocha czern.
To idealny duet.
Ponizej moja nowa bluzka.Tkanina to Crepe de China.Pod spodem jest bialy podkoszulek,bo tkanina niczego nie zakrywa.




Tutaj widac kombinacje na rekawie.Przy wciagnietej gumce dolem widac ,jak duzo jest  tkaniny .

Plaszcz z ubieglego roku. torebka i kapelusz  rowniez.
Tak moge isc do kawiarni, co  zaraz zrobie.



Czerwien kapelusza , broszka vintage i czerwien koronki  kolorystycznie pasuja idealnie.


Czarne dodatki , jak wczesniej pisalam,komponuja sie swietnie.Rekawiczki ze skorki, Chanel sprzed wielu  lat(to moj  niemal vintage),oraz parasol ozdobny .


Nie mam w domu zbyt wielu rzeczy w czerwonym kolorze, jednakze ksiazka notes, przewodnik po Rzymie i nowy perfum  tutaj  sie wpasowaly.Perfum to" Morgan de toi " firmy MORGAN. Pachnie kawa , gozdzikami , wanilia i szyprem.Takie sa moje odczucia.
     

Wisior to orginalne krysztaly Swarovskiego , duzy i ciezki.Prezent sprzed lat.




Torba skorzana Calvin Klein Jeans.Kapelusz CAPO International.Sweterek z szafy.


Moja bluzka od lewej strony.Szwy francuskie i lamowanie.Tunel do wciagniecia wiazania pod szyja  caly naszylam recznie na koronke, bo szycie maszynowe wogole nie wchodzilo w gre.

Kwiaty dla Was, Szczesliwych Walentynek, Kochani.)


Lacze pozdrowienia.

niedziela, 22 grudnia 2019

Przed wyjsciem.

Czesto w ostatniej chwili stwierdzamy, ze nie mamy bluzki odpowiedniej pod zakiet.Wlasnie na te chwile warto miec w szafie  cos na  awaryjne sytuacje.Ameryki nie odkrylam, ale odkrylam "plastrony" badz wypelniacze dekoltow.Szyje sie je  bardzo szybko, nie ma podkroju pach, nie ma rekawow,sa tylko ramiona , prosty przod i tyl.Nawet po bokach nie  jest zszyty  tylko w tali polaczony mala gumka by moc go  zalozyc i umiejscowic.

Moj jest z przodu z koronki  a z tylu z zorzety.Doszyty kolnierzyk idealnie udaje bluzke.Naturalnie  nie mozna sie z zakieta rozebrac, majac ten plastron na sobie,zeby oszustwo nie wyszlo na jaw.
Nawet najbardziej zapracowane na Swieta  dziewczyny  moga sobie taki niezbednik wykonac  pomiedzy jednym ciastem a drugim , badz jako przerywnik w robieniu krokiecikow.








Drugi pomysl to wykorzystanie paska sztucznego futerka jako otulacz wokol szyi badz dekoltu.Mozna go zwyczajnie zarzucic  na szyje jak szal, badz lekko podszyc pod dekolt sweterka.




To krotkie futerko udaje , ze  jest kolnierzem.

 Mysle, ze ktos z Was skoryzsta z moich propozycji.)

poniedziałek, 5 sierpnia 2019

Jedwabna bluzka

Na lato byly potrzebne sukienki.Uszylam ich kilka.Teraz zblizamy sie w kierunku jesieni, albo to ona zbliza sie do nas.Wprawdzie jeszcze sa upaly, ale przygotowac sie zawsze warto.Zreszta, kto nie lubi miec jedwabnych bluzek w szafie.Ja chyba jestem od nich uzalezniona.
Uszylam  jedna, kolejna wczoraj.To ufok, czyli zalegly w szafie, ale tym razem ufokiem byla nie   niedokonczona bluzka tylko tkanina.Kupilam ja baaardzo dawno temu na Brunnengasse w 16 dzielnicy Wiednia.Byl tam taki sklep, gdzie mozna bylo zagrzebac w koszu i wyciagnac z niego perelki.To byly odpady, resztki,cale kupony tkanin , ktore nie nadawaly sie do dalszej produkcji w szwalniach , bo mily defekty.Jaka szkoda ze tego sklepu juz nie ma.Tak wiec z tkaninowego ufoka uszylam bluzke.Piekny delikatny jedwab.Troche smutny, bo czarny, ale pasuje do wszystkiego, i komponuje sie ze wszystkim.


Kokardka powstala z resztki jedwabnej lamowki, ktora sluzyla do stworzenia kamizelki.

Wisi jak worek na tym manekinie, bo ten  manekin to nie moje wymiary.

Srebrny wisior pasuje idealnie.



 Tutaj nawet z kamizelka bluzka sie komponuje.


Na  zbiorowce ponizej  kilka ujec tego, jak bluzka wyglada od lewej strony, czyli wykonczenie szwow.Wszedzie sa lamowki ukosne.
A te jedwabie to moje ostatnie zakupy w Komolce. Wszystkie sa Made in Italy.I one beda tematem kolejnych postow.



Lacze serdecznosci.)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...