Pokazywanie postów oznaczonych etykietą SAL Calendar. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą SAL Calendar. Pokaż wszystkie posty

14 października 2012

Sal Calendar i Tusalowy słoiczek


Miałam co nieco przerwę w blogowaniu. Były na to przyczyny, a teraz powolutku ruszamy.
Ale żyłam i na maile odpowiadałam. Przypominam, że nadal  trwają zapisy na Sal Słodkie pierniczki, bo do Świąt mamy jeszcze czasu.

Jednak dzisiaj nie pokażę nic atrakcyjnego bądż nowego:

Obrazek: Lipiec z Sal'u Calendar

Obrazek: Sierpień z tegoż Sal'u

Oto jak wygląda mój Kalendarzyk.
Mam opóznienie o dwa miesiące. 
Ale mam nadzieję, że dogonię :)

Na dokończenie i publikację czekają prace z lekcji Haft i z lekcji Połaczone Materiały (to takie moje tłumaczenie, w oryginale : Combined materials), a także szaliczki.
Tak, tak szaliczki robione na grubych drutach z tasiemkowej, spiralkowej włóczki.

Już czekam na jesienne wakacje. Tutaj, w Irlandii, pewnie będą duże przygotowania do Halowina, a mnie się marzy działka (jeżeli pogoda pozwoli) i czekające RR'y. 
Lepiej wogóle nie przypominac sobie ile rzeczy na mnie czeka, hi hi hi ....


12 czerwca 2012

Sal "Calendar" i nagroda dla zwycięzcy mego Truskawkowego Sal'u

Od czegu tu zacząć.......
Aha, pokażę Wam co dłubnęłam igła w Sal'u Calendar. Uważam, że dość sporo zrobiłam, bo nie mało czasu spędziłam nad tym, więc coś musiało wyjść.


Czerwiec/June


Maj/May


Styczeń/January

Tutaj zmieniłam kolor czapki na bordowy, miasiałaby być ciemno niebieska jak niebo. Jestem zadowolona z efektu końcowego.
There, I have changed  the colour of Christmas hat to dark red, it should be dark blue like sky in the right block.  But I am happy with result.


Tak idą postępy mego sempler'a.
Miałam wczroraj napisać posta, ale nie dałam rady. Po wieczornym spacerze z dziećmi chciało mi się po prostu wypocząć :). Ale Sempler razem z niteczkami ładnie spakowałam do torby, odłożony jest na pózniejszy czas. A do ręki pójdą cytruski. Myślę, że już za tydzień pokaże wam kolejne postępy.

A teraz propo mego Sal' u "Truskawka". Otóż mogę oficjalnie pokazać nagrodę, którą otrzyma osoba, której praca  uzbiera najwięcej waszych głosów.


Jest to 100 mulinek firmy "Anchor". Właśnie jakie kolory widzicie na zdjęciu, takie i otrzyma zwycięzca. 
Tu przybliżenie.

  
The main prize to the winner of my Sal"Stawberry". 100 skeins of  "Anchor" threads. Intrested? Click here. You are welcome!

Mam nadzieję, że podoba wam się nagroda :) To jest taka powiedzmy nagroda - candy. Bo jak pamiętacie Sal zorganizowałam z powodu czerwca, z powodu moich i mego bloga urodzin (blog powstał wcześniej, ale pierwszy wpis powstał właśnie dopiero 18 czerwca). 

Mamy 8 uczestniczek, (jako organizatorki) moja praca nie będzie uczestniczyła w głosowaniu, z tego powodu nie ma mnie na liście, Bloga jescze nie uczyniłam dla Sal'u, zrobię to trochę pózniej. 
Gdyby ktoś chciał do nas dołaczyć, bardzo gorocą zapraszam. Info znajdziecie klikając na boczny pasek z nazwą Sal Truskawka lub tutaj 

Jeszcze mam dla was kilka zdjęc mego ogródka. Ameryki wam nie odkryję, ale jest mi przyjemnie podzielić się z wami radością, bo to mój pierwszy taki samodzielny ogródek, tymbardziej na obczyznie.


Ostatnio to tyle szczypiorku przywiezliśmy z naszej działki. Tyle to nie mam możliwości sporzyć w krótkim czasie. Mama zaproponowała żebym pokroiła i spakowała do zamrażarki. Hmm będę musiała chyba tak zrobić. Macie jakieś propozycje? Bo wszyscy znajomi już obdarowani szczypiorkiem :) :) 
Rzodkiewki to tylko tyle zostało. Mąż tak lubi rzodkiewkę, że mógby każdego dnia zjadać po misce :) :)  Ale rzodkiewka to nam już się skończyła. Wczoraj kupiłam nasiona, znowóż zasadzę. 
Zapytacie a gdzie mam pietruszkę czy koperek??? Tego nie mam :(. Wiecie, nie wiem co jest ale sieję pietruszkę i koperek i ogórki i sałatkę drugi raz z kolei... i nie wyrasta mi!!! Już czerwiec, a nie rosna mi i koniec. 

Dziekuję wszystkim nowym i starym obserwatorom, którzy podglądają mnie.
Zyczę wszystkim miłego dnia i owocnej pracy !



25 kwietnia 2012

Zakładki dwustronne oraz RR Cytrusowy Sal Calendar i Tusal

Oj.. długo mnie tu nie było, długo. Na to było kilka powodów, których nie będę tu ujawniała, tak na ogół to rodzinne, ale i ogród też sporo czas odebrał.  A dzisiaj znalazłam wolną chwilkę i usiadłam podsumować co zrobiłam w ciągu kwietnia, bo ostatni wpis miałam dopiero w marcu i powiem, że ostatnio czuję się jeszcze tam w marcu. Dla mnie kwiecień jeszcze nie nastał :) Ale do rzeczy.


Na samym samym początku kwietnia wyhaftowałam drugi obrazek z RR Cytrusowego na kanwie Pelasi.


Pózniej postawiłam kilka krzyżyków z tegoż samego RR na swojej kanwie (która nadal jest u mnie) i zachciało mnie się czegoś lżejszego, bo już wtedy czas na haft zaczął zwężać się. Natknęłam się na bardzo ciekawy haft dwustronny (nie wiem dokładnej nazwy po polsku). I zrobiłam dwie zakładki. Na jedną zakładkę uszło mi 2 dni na następną 3. Haftowłam nićmi Caron Impessions.



Tu widzicie, że haft tak samo wygląda z obu stron. Planuję końce jakoś ładniej obszyć. Chciałabym pewnie usłyszeć wasze opinie, bo te zakładeczki haftowałam dla osób, z którymi razem będę czytała książki wędrowniczki. Jak Wam się podobają?

Pózniej była długa bardzo przerwa w hafcie. Jak miałam czas zachodziłam na blog, podczytywałam wasze posty, a czasami bywały dni kiedy nawet do kompu nie zasiadałam.
W ostatnią sobotę dałam sobie odpocząc przy hafcie na całego i skończyłam kwietniowy bloczek z Sal'u Calendar.

A w niedzielę wykroiłam kawałek aidy, wzięłam wstążeczki, większą igłę i zrobiłam oto ten narcyz :

 i tak powstał kaplusik do Tusalowego słoiczka, w takim wiosennym nastroju.


Do tego wzięłam gumeczkę, obszyłam ją wstążeczka i przyszyłam kokardkę w tymże kolorze.
Teraz patrząc na kwiatek, zmieniłabym kolor listka i nóżki na jakiś weselszy zielony :) ale taki już jest.


To tak wygląda mój sloiczek, mój ukochany Tusalowy sloiczek :)

23 marca 2012

Sal "Calendar" and "Tusal" - III

Co tu dużo gadać. Tak wygląda mój słoiczek Tusal'owy (bez pokrywki, bo nie ma jeszcze takiej w wiosenych kolorach ). I mam już wyhafcony bloczek marcowy z Sal'u Kalendarzowego.

I'll be shortly today. It's my "Tusal's" jar (wihout spring cover yet) and I have already stitched March block (Sal "Calendar"). Now, I am waiting for next one chart :)


Wkrótce napiszę o relacjach wiosennej wymianki, która była bardzo udana :) Prezenty otrzymałam i jestem bardzo zadowolana i chciałabym o nich napisać jutro, bo komputer nam się jeden załamał i korzystamy teraz wspólnie z mężem z jednego , więc siedzi teraz obok i czeka aż mu go ustąpię. Więc mam nadzieję, że AngeluS wybaczy mi jednodniowe opóznienie :)

(perchment16ct aida, DMC stranded cotton)