Pokazywanie postów oznaczonych etykietą motywatory. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą motywatory. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 31 października 2011

Who do you want to be?



A czy Wy jesteście już tym kim chciałybyście być czy może jak ja jeszcze jesteście w połowie drogi? A może bliżej?

Pozdrawiam cieplutko
z początkiem nowego tygodnia


J.



sobota, 29 października 2011

Kolejny motywator


                                                                              Witajcie!

W związku z nowymi wyzwaniami jakich w najbliższym czasie chiałabym się podjąć poszukuję kolejnych, inspirujących motywatorów. Zdań, które powtarzane jak mantra potrafią czynić cuda z ludzką psychiką. Potrafią sprawić byśmy uwierzyli w to, że wszystko jest możliwe , i że chcieć to móc.
Oto kolejny z nich




A może wy znacie jakieś ciekawe motywujące cytaty, sentencje... Jeśli tak to podzielcie się koniecznie nimi w komentarzach!


Jakiś czas temu licznik odwiedzin minął pełny tysiączek  :)  a to oznacza, że jest sporo z Was, których jeszcze nie znam i z miłą chęcią bym poznała.
Zachęcam Was moi mili do napisania paru słów o sobie. A może prowadzicie jakiegoś ciekawego bloga, o którym nic nie wiem?
Czekam na Was z niecierpliwością

Buziaki!!

J.

sobota, 1 października 2011

TODAY IS A GOOD DAY.


                                                   Co tam u Was słychać moi kochani ?


Czasami zdarza się, że życie wywaraca nam się do góry nogami. Czy Wam też kiedyś się to zdarzyło? Bo mnie właśnie tak... Wszystko nagle staje dęba i zmusza nas do myślenia o planie B, kórego nigdy nie było...Z jednej strony zamyka się jakiś rozdział w życiu, stateczny i bezpieczny za którym żal ale z drugiej strony... może ktoś otwiera przed nami drugie drzwi...może ktoś popycha nas do przodu i szepta : " to jest właśnie ten czas, odważ się spełnić swoje marzenia bo jeśli nie teraz to kiedy?". No i siedzę tak sobie od paru dni i zastanawiam się nad tym wszystkim. A może któraś z Was kiedyś też zastanawiała się czy podjąć ryzyko i pójść za tym co w duszy i sercu siedzi i odważyła się wziąć byka za rogi?
I tak dla zmotywowania się do pozytywnego myślenia wczoraj wieczorem postanowiłam postawić w kuchni gdzie codziennie robię sobie herbatę tak zwanego  MOTYWATORA :)







                                                                    


                         Ilekroć na niego spojrzę odrazu uśniecham się sama do siebie pod nosem.
                
                               
                                                            TO NAPRAWDĘ DZIAŁA :)


                           Życzę Wam cudownego weekendu gdziekolwiek jesteście!!


                                                                                J.