i wyjdę na prostą. Myślę, że około tygodnia będę jeszcze nadrabiać zaległości, które przed świętami nabrały gigantycznych rozmiarów. I mimo tego, że pracuję cały czas, jakoś powoli to wszystko idzie. Dzisiaj druga porcja pisanek , które powstały jeszcze z poprzednimi, ale dopiero teraz dostały kilka warstw lakieru
Żeby nie przynudzać, to cała reszta na tacy.Jeszcze będą pochlapane i ostatni raz lakierowane.
Dla dwóch malutkich dziewczynek powstały dwa segregatory na ich pierwsze plastyczne dzieła.
Właśnie przebywają one z mamą w Polsce i trzeba było się pospieszyć. Mam nadzieję, że dotarły dzisiaj.