Poszalałam w moim ogrodzie i jestem ciekawa jak będzie wygladał jutrzejszy dzień, bo wszystko boli. Nie mogłam się oprzeć, żeby z sekatorem nie pobiegać dookoła domu. Też pewnie tak macie. Ogrodu nie pokażę, bo wymaga jeszcze sporo pracy, ale ukończony powój jak najbardziej.
Poza tym dostałam pilne zadanie: w ciągu trzech dni wykonać obrazek na 80-te urodziny. Od razu przyszły mi na myśl róże. Ponieważ musiałam przysiąść na kilkanaście godzin, żeby pięknie go zrobić, na zdjęcia nie wystarczyło czasu i tylko kilka nadaje się do pokazania, reszta do wyrzucenia.
Trudno.
Zabrałam sie także za wykonanie etykiet, bo już mam końcówkę. Wśród nich znajdują się moje ulubione z napisem "Home sweet home" z bloga "Paula czeka na wenę" Śmiało możecie je sobie od Pauli wziąć.
I na koniec obiecany link do wykonania klosza z siatki hodowlanej. Jaka szkoda, że znalazłam go już po ukończeniu mojej pracy, byłabym znacznie mądrzejsza. Wcześniej miałam taki ogólnikowy.
http://jagodowyzagajnik.blogspot.com/2011/09/klosz-z-siatki-hodowlanej.html