Tak jak już sam tytuł posta mówi, postanowiłam skorzystać z kursu zamieszczonego przez naszą koleżankę Magdę z bloga "Drobiazgi co cieszą".
Co prawda już kiedyś robiłam kotka z wikliny papierowej, no niestety serca mojego nie skradł.
Ostatnio dostałam zamówienie właśnie na kotka i zastanawiam się jak zabrać się za niego - a tu Magda zamieszcza kursik na swoim blogu.
Grzechem było by nie skorzystać :)
I oto efekty mojej pracy
Co prawda mój nie jest w świątecznym wydaniu, ale i tak uważam że uroczy z niego kociak :)