Wybuchowa wiosna przemknęła, jak wszystko teraz, dosłownie przemknęła... Po kwiatach w sadzie nie ma śladu. Nawet płatki rozwiał wiatr.
Etykiety
czwartek, 25 kwietnia 2024
Sad przekwitł w kwietniu.
czwartek, 8 kwietnia 2021
Sieję, rozsadzam, sadzę
Wiosna, a co za tym idzie moc pracy dla ogrodnika. W tym roku zaczęłam wysiewy od 23 lutego do 25 lutego - I tura, zgodnie z kalendarzem biodynamicznym, który od lat się sprawdza w naszym ogrodzie.
Zasiałam pomidory, papryki i bakłażany, pory i selery oraz sałatę, roszponkę i rzodkiewki. Ciepłolubne mieszkają sobie na parapecie, a te które dobrze znoszą chłody po wykiełkowaniu przeniosłam do szklarni.
Następny wysiew, to były pomidory, kapusty, kalafiory, brokuły, kwiaty jednoroczne od 20 marca do 1-go kwietnia- tura II. Pomidory, papryki i bakłażany mieszkają jeszcze w domu, a pozostałe rozsady są już w szklarni.
Otóż, tak :) mam ją wreszcie. Podczas zeszłorocznego szaleństwa i wymuszonej bezprawnie na Polakach przerwy w pracy, mój mąż rzucił się w wir prac, w naszym siedlisku. I mam swoją wymarzoną szklarnię, która będzie pełniła rolę oranżerii, a prezentuje się tak :)
Wszystko powstało wg projektu i rękami mojego zdolnego męża. Cegła z rozbiórki starej części powalonego budynku, który kiedyś przypuszczalnie pełnił rolę składziku. Okna odkupione, porozbiórkowe.
Wreszcie mogę zasiać do woli, ze wszystkim się mieszczę, radości nie ma końca. Codziennie wchodzę z uśmiechem na ustach. Panuje tu mikroklimat, a przymrozki nie są straszne. Można wyczuć zapach wilgotnej ziemi pomieszany z zapachem zielonych młodych roślin. Pięknie przechowałam przez zimę wrażliwą różę w donicy na pniu i hortensję.
Jak widać pomału zaczynam się w niej urządzać :)
Tu próba ukorzenienia winorośli o rezultatach poinformuję. Łozy pobrane są z naszych winorośli podczas lutowego cięcia.
Pory i brokuły.
Od 16 -go do 28-go kwietnia znowu można siać zgodnie z kalendarzem biodynamicznym. W III-ciej turze będę siała i sadziła warzywa do gruntu i pod folię ( tunel foliowy).
A wszystko, po to, aby mieć radość z takich plonów.
Swoje od nasionka do owocu, ekologiczne i zdrowe.
13 maja do 26-go maja - reszta siewów do gruntu : ogórki, cukinie, dynie, kukurydza, zioła.
Udanych zasiewów życzę. Pogodnych dni wypełnionych pracą w ogrodzie i rozsadniku. Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających nasz ogród. Monika
czwartek, 30 kwietnia 2020
Światło słoneczne
Regularna i umiarkowana ekspozycja zmniejsza choroby skóry, zbawienne działanie przy łuszczycy, trądziku itp. Wreszcie całe nasze życie na ziemi, życie i wzrost roślin oraz zwierząt zależy od światła słońca. Każdy kto ma ogród widzi to gołym okiem.
A oto wiosenne słoneczka z naszego ogrodu.
troszkę sponiewierana mrozem magnolia
berberys w zachodzącym słońcu
i marcowe zbiory z ogrodu
Życzę wszystkim miłego wypoczynku w słonecznych promieniach.
wtorek, 10 marca 2020
Nadejszła :)
Puki co, kilka obrazków wiosennych, zapraszam :)
borówka
liliowce
żonkile
obsypana kwieciem dereń
pączki na pigwie
czosnek ozdobny, tego się nie czepiają
pierwsze zasiewy :)
Miło jest wyjść do ogrodu, odłączyć się od tego negatywnego zgiełku, jaki nam serwują wszelkiej maści media. Odetchnąć pełną piersią :)
A jak u Was wiosna? Zasiewy poczynione?
Pozdrawiam serdecznie i miłego tygodnia życzę :).
środa, 11 marca 2015
Wystartowałam ...
Wykorzystałam wczorajszą piękną, słoneczną pogodę i z zapałem zabrałam się do pracy. Nie wiedziałam od czego najpierw zacząć . Zawsze tak mam wiosną , choćbym wszystko sobie wcześniej zaplanowała... Z tego szczęścia, nie wiem, za co się brać w pierwszej kolejności :) Dziś już co prawda pada deszcz od rana, ale krokusom wystarczył jeden słoneczny dzień , żeby rozchylić delikatne płatki. Na dowód zdjęcia.
Jesienią posadziłam cebulki wzorem blogowych Koleżanek. Teraz, te cudne zwiastuny wiosny są i w moim ogrodzie .
Zasypałam Was zdjęciami, krokusów, to z radości że wreszcie zakwitły.
Życzę Wam pięknych wiosennych i radosnych dni :)) krokusowa Monika ;)
niedziela, 8 marca 2015
Codziennie w bloku startowym...
Coś tam niby wygląda nieśmiało z ziemi, niezdecydowanie i niespiesznie. Co prawda zwiastująca wiosnę leszczyna już przekwitła, udało mi się na szczęście przyłapać ją obwieszoną żółtymi girlandami i to na razie tylko tyle z wiosny.
Dzielę się więc z Wami moim pospolitym krzewem w czasie pełnego rozkwitu.
Tu w zachodzącym słońcu.
U nas wiosna jeszcze przyczajona, jak te pączki na dereni. Życzę wszystkim moim Gościom miłego, pogodnego i wiosennego tygodnia :)) Monika
niedziela, 2 marca 2014
Zaprosiłam wiosnę do domu :)
Na zewnątrz wszystko, co zielone cieszy niezmiernie. Radość jest jeszcze większa, kiedy słychać świergot ptaków, co ranek. Przyleciały już żurawie, ich krzyki towarzyszą mi codziennie rano, kiedy wychodzę do zwierząt. Sprawiają, że przystaję chętnie na dłuższą chwilę z uśmiechem na twarzy, wsłuchując się w te wiosenne nawoływania. Wróciły dzikie gęsi, a także para łabędzi na nasze łąki. I choć noce są z przymrozkami, a ranki oszronione, widać, że wiosna nadeszła w tym roku niespodziewanie.
Pewnie jeszcze trochę czasu upłynie, zanim coś w ogrodzie zakwitnie, potrzebne jest słoneczne ciepło.
Moje zielononóżki nie mają cierpliwości i postanowiły odszukać wśród liści kępek podbiału,
jak widać poszukiwania okazały się owocne :)). Mam nadzieję, że pozwolą im chociaż zakwitnąć.
Pozdrawiam wszystkich wiosennie.