Ponieważ misie jakoś nie znalazły nowych nabywców to powędrowały do Pokrzywnika:)
Nie wiem na czym polega fenomen misiowy, ale na żywo wszyscy oglądają i jęczą, że drogie (3 i pół godziny mojego dziergania za 30-34zł to dużo? ) a przez internet nie dość, że nikt nie dyskutuje z ceną to jeszcze miałam zapytania czemu tak tanio ? :/