Pokazywanie postów oznaczonych etykietą MUFE. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą MUFE. Pokaż wszystkie posty

sobota, 21 grudnia 2013

MUFE Aqua Brow 40 , wodoodporny cień do brwi

Przez bardzo długi czas w ogóle nie zwracałam uwagi na brwi, rosły jak rosły , delikatna regulacja wystarczała aby nie straszyć ;). Im więcej robiłam zdjęć makijażom tym częściej  się im przyglądałam i zaczęły mnie irytować, nie wiedziałam za bardzo od czego zacząć.. Przeglądając blogi  poznałam różne metody ich podkreślania, kredki, cienie, pędzelki, nie wiedziałam jednak na co się zdecydować. Po wielkich namysłach postanowiłam kupić bezpieczny zestaw cieni, bo w ich przypadku wydawało mi się ,że krzywdy sobie nie zrobię , jak pomyślałam tak zrobiłam i zakupiłam  paletkę cieni dla brunetek Mac. Poćwiczyłam malunek i spodobało mi się to jak mogą wyglądać moje brwi:) W międzyczasie coraz częściej zaczęły się pojawiać recenzje farbek do brwi MUFE , tu kolejny problem, jaki kolor wybrać… próbki nie ma jak wziąć bo farbka szybko zasycha … z pomocą przyszła szwagierka ,akurat ma odcień,  o którym myślałam , spróbowałam i nabyłam :)


Farbka zamknięta jest małej tubce o pojemności 7ml, dostępna w 7 odcieniach.

Mój kolor to najciemniejszy z całej gamy z numerem 40


Formuła tego cienia oparta jest  na bazie wosków naturalnych i syntetycznych pigmentów. Ma dość gęstą , żelowo-kremową konsystencję i szybko zasycha , ja wyciskam na dłoń maleńką porcję i zaczynam działać :) Początkowo miałam obawy ,że sobie nie poradzę, najpierw przerażał mnie bardzo ciemny kolor, choć moje brwi naturalne są kruczo czarne , a potem to tempo w jakim trzeba się namachać , żeby "zrobić" brew :),ale po kilkunastu próbach mogę powiedzieć szczerze, że już daję radę :) W zależności od tego ile mam czasu na malunek, albo dorysowuję sobie pojedyncze, brakujące włoski albo się bawię i reguluję farbką całą brew. Wcześniej lekko przypudrowuję brwi, mam wrażenie, że wtedy lepiej mi się nakłada i precyzyjniej wychodzi, pewnie odtłuszczenie skóry jest tu głównym czynnikiem :)

Na zdjęciach poniżej możecie zobaczyć moją brew solo i z MUFE Aqua Brow 40


Otworek tubki jest akurat, po kilku próbach już mniej więcej jestem w stanie wydobyć tyle ile mi potrzeba na jedną brew, początkowo za dużo mi się wyciskało i dużo strat było ;)



Na tych zdjęciach brwi są mocno przerysowane, ale chciałam pokazać rzeczywisty kolor jaki możemy osiągnąć odcieniem w kolorze 40, uważam jest to bardzo głęboki brąz, czekolada… , przy mojej ciemniej karnacji, ciemnej oprawie oczu i tak dziwnie się czuję w tak mocno zarysowanych brwiach :) całe szczęście , można zrobić tym kolorem zupełnie naturalne , aby tak właśnie wyglądały dorysowuję tam gdzie mam "braki" :)

MUFE Aqua Brow 40 to produkt wydajny, utrzymuje się cały dzień, nawet przypadkowe dotknięcie ręką nie rozmazuje jej :) zmywa się płynem micelarnym bez żadnego problemu. Po otworzeniu zdatna do użytku przez 12 miesięcy.

Cena około 90zł

sobota, 30 listopada 2013

Listopadowe łupy :)

Od jakiegoś czasu mam wrażenie, że już na stałe mam w Sephorze i innych perfumeriach rabat 20% :)jedna akcja się kończy zaraz następny sms albo zaproszenie z rabatem... Nie ogarniam już terminów co się kiedy kończy a co się zaczyna..
W tym miesiącu wpadło mi kilka fajnych kosmetyków , którymi dziś w skrócie chciałam się pochwalić :) ot taki dzień chwalipięctwa sobie zrobię :)
Macie chęć zajrzeć do mojej kosmetyczki to zapraszam :)

1) Chanelowe łupy to :

- dzięki uprzejmości MARTI :* trawił w moje łapki na pazurki lakier , którego zapragnęłam z najnowszej kolekcji  Le Vernis   677 Rouge Rubis :)
- ultralekki podkład w kompakcie Vitalumiere
- róż do policzków  84 Accent


2) Angel TM w świątecznym zestawie


Co roku kupuję taki zestaw, w tym roku firma się postarała i dorzuciła fajną kosmetyczkę , żel pod prysznic i balsam do ciała o pojemnościach 100ml, w tamtym roku były po 50ml i bez kosmetyczki :/ , jak mi się uda jeszcze dorwać kupię jeszcze taki jeden :) Zapach kocham!

3) Tusz do rzęs Giorgio Armani Eyes to Kill 1


 
Miałam na niego wielką chęć , a że mój pobliski Douglas ma teraz w ofercie sprzedaży te maskary nie mogłam nie kupić, szkoda , że tylko maskary :(
 
4) Aqua Brow  MUFE  w kolorze 40
 
 
też już od dawna za mną chodziła - no to wreszcie mam :)
 
5) Eudermine - esencja rewitalizująca Shiseido
 

 
Sztandarowy produkt firmy Shiseido , pachnie piwonią :), oryginalna buteleczka , recenzja niebawem :) gdyż  nie jest to produkt mi nieznany :)
 
6) Moja wygrana na blogu u Asi Piękność Dnia :* , cień w kremie i pomadka Benefit :)
 
 
7) Prezent od przyjaciółki ( Iwonko :*)

- kokosowe masełko do ciała AA


- Phytovolume actif - odżywka w spray dodająca objętości i unosząca włosy u nasady :)

 
8) Prezncik od MARTI :* dołączony do lakierku :)
 
- żel do mycia rąk BBW
 
 
Mój pierwszy produkt BBW więc się jaram :D, zapach cudny :)
 
9) Clinique - zestaw świąteczny :
 
 
 
Piękna paletka 4 cieni ( Limitka ), kredka do ust, kredka do powiek, mini lakier, tusz , krem pod oka, i fajna kosmetyczka :)
 
10) zakupy apteczne :
 
 
Świetna cena na Biodermę w dwupaku Apteka Słonik 40,92 zł i szampon Klorane  400ml Apteka Słonik 33,24 zł
 
11) Balsam do ust Maybelline  Baby Lips Pink Punch
 
 
Każdy już chyba ma no to mam i ja :D

12) mam już prezencik Mikołajkowy z Mikołajek Hexx ale o tym również w krótce :D

A jak u Was listopad zakupowo ?

Miłego sobotniego popołudnia :)

niedziela, 3 marca 2013

U Armaniego Błekitna Pani, a u mnie "odgapiona"Różowa:)

Witajcie,
wczoraj przeglądając blogi, trafiłam u www.beautyicon.pl na propozycję makijażu na lato 2013 Armaniego.

Zdjecia zamieszczone poniżej dzięki uprzejmości Agaty, z  wyżej wymienionej wtrony www:), zachęcam do zajrzenia i oceny całej kolekcji na lato 2013:)


 
Zainspirowana tą propozycją, nie mając nic od Armaniego chciałam stworzyć coś na wzór:)
a tak to się działo:

1) na całą powiekę aż pod łuk brwiowy nałożyłam cień Mac White Frost AC1



2) cieniem Catrice nr 350 , małym pędzelkiem kulką ,na dolnej powiece poprowadziłam kreskę od połowy, a na górnej powiece, no właśnie jak to nazwać? ... zobaczcie same:


 
 
3) na górnej powiece narysowałam grubą kreskę różową kredką Sephora( nowy nabytek za sprawką Agi z www.whitepralie.blogspot.com)


 


4) roztarłam cien Catrice, wzdłuż lini rzęs domalowałam kreskę linerem w żelu Mac BlackTrack
( i tu proszę o wyrozumiałość, pierwszy raz taki typ linera i kreska wykonywana pędzelkiem w moich łapkach)

 
 


5) na linię wodną nałożyłam kredkę Lancome, wytuszowałam rzęsy Clinique i gotowe:)




A to i cała Różowa podróbka Armaniego:





Co myślicie o tym makijażu?
Na codzień za wyraźny ale wieczorową lub randkową porą?
I jak fachowo się nazywa to coś co zmajstrowałam cieniem Catrice?;)

do makijażu użyłam:

 
Pozdrawiam na miły wieczór:)
Ines

sobota, 23 lutego 2013

Love me - makijaż ze Smashboxem...

Cześć:)

Obiecłam pokazać makijaż z nowej paletki Smashbox Love me , trochę się już zapoznałam z kolorystyką i wybrałam 4 kolory , które pokażę Wam w zmalowanym oku:)
Paletka pochodzi z najnowszej kolekcji sygnowanej nazwą LOVE ME :
Wygląda bardzo uroczo.....



 
kolory takie jak widać:
- beżyk
- ciepły jaśniutki brązik
- trochę brudnego fioletu
- zielonkawy
- granat


nie ma opisu jak się te kolory nazwają, więc będe operować kolorami jakie im przypisałam ;)









Jak pierwszy raz na nią spojrzałam , najbardziej mi ten zielonkawy nie pasował, nie wiedziałam za bardzo jak go wtopić w całą resztę ,ale teraz jestem zadowolona, że jest właśnie taki kolorek:)

Swatch:



niestety tu kolory nie wyszły tak jak bym chciała i takie jakie są w rzeczywistości, ale nie mam innej foty:(

Jeśli chodzi o cienie... trochę się obsypują przy nakładaniu, sprawdzałam na kilku rodzajach pędzli i w stosunku do każdego tak samo się zachowują...
Nie należą do tych mocno napigmentowanych, żeby uzyskać kolor trzeba nałożyć kilka razy, bardzo dobrze się rozcierają, tak dobrze , że kolor znika .... mają iskrzące drobinki(oprócz zielonkawego i beżyku), i tu jestem zadowolona, lubię taki akcent w cieniach:)
Myślałam, że to obsypywanie będzie mnie denerwować gdy za każdym razem po użyciu będę zmuszona do wyczyszczenia paletki... ale nic z tego , paletka testowana już kilka dni i nie czyszczona ani razu:)wielki plusik!
Zastanawiałam się też jak będzie z tymi cieniami w mniejszej przegródce, czy nie będę ciapkać ich nakładając te większe i na odwrót, i też nie zauważyłam problemu, może je sobie sama w głowie wymyślam zanim się wydarzą:) no ale takie  miałam dylematy;)

Taki  króciutki step by step,zobaczycie dokładniej kolory :)

 
 1) na powieki nałożyłam bazę pod cienie MUFE , a na nią , na powiekę ruchomą i ciupkę poza nią cień "ciepły jaśniutki  brązik"



choć na fotce wyszedł bardzo jaśniutki ,ma fajny odcień wpadający w brąz...

2) w załamaniu powieki i w zewnętrznym kąciku oka nałożyłam "brudny fiolecik", dokładnie roztarłam, nakładałam kilka razy gdyż po rozcieraniu kolor mi znikał a ja go bardzo chciałam;)



 
tu już lepiej widać ten brąz, ale też widać jak mało nasycony jest ten fiolecik

3) na górnej dolnej powiece od połowy, narysowałam kreskę cieniutkim pędzelkiem kolorem "granat"


 
ten kolor zdecydowanie wygrywa jesli chodzi o pigmentację, tu widzicie jedną warstwę !

4) linię wodną zaznaczyłam kredką Lancome, a rzęsy... jak zwykle :) Clinique, kącik wewnętrzny rozświetliłam, i tu znalazł zastosowanie i swoje miejsce właśnie ten "zielonkawy" :), pod łuk brwiowy Mac Vanilla













Użyte kosmetyki:


Końcem końców ... jestem zadowolona z tej paletki, mogłyby być bardziej nasycone te kolory, ale jeśli szukacie czegoś na dzień, co się trochę migocze, a na wieczorową porę granat się przyda,
to polecam:)
Trwałość na bazie 10 godzin:)
Koszt coś około 120zł w Sephorze, a teraz warto skorzystać z 20% zniżki na wszystko , która trwa do 3 marca:)

Może macie tę paletkę i coś doradzicie, może na mokro?podsuwajcie propozycje, chętnie przetestuję :)

 Miłego sobotniego popołudniaka ;*
Ines