To już 2 dzień nowego roku, a u mnie jeszcze babeczki, które gościły na świątecznym stole. To wszystko przez, a tym samym dzięki wizycie brata ze szwagierką ;)
Teraz już jestem- zwarta i gotowa. Czekam na nowe i lepsze w 2013 roku!
Życzę Wam wszystkiego dobrego! Mnóstwa kulinarnych przygód i ciekawych smaków. Radości z tego, co robicie i wytrwałości w podążaniu za tym, czego pragniecie!
Ściskam Wam gorąco!
Składniki na 12 sztuk muffinów:
- 80g mielonych orzechów
- 250g mąki
- łyżeczka sody oczyszczonej
- jajko
- 120g cukru
- 120ml oleju roślinnego
- łyżka śmietany
- szklanka mielonego maku
- jajko
- 2 łyżki miodu
- łyżeczka kandyzowanej skórki pomarańczowej
- garść posiekanych orzechów
- 250g mascarpone
- łyżka cukru pudru
- łyżeczka ekstraktu waniliowego
Łączymy wszystkie składniki masy makowej i odstawiamy.
Wszystkie składniki suche na muffiny mieszamy w misce. Oddzielnie łączymy składniki mokre, które przelewamy do miski ze składnikami suchymi. Całość mieszamy niezbyt dokładnie łyżką.
Blachę wykładamy papilotkami. Do każdej wkładamy po łyżce ciasta. Następnie z masy makowej lepimy kulki o średnicy ok. 2cm i wkładamy do papilotek. Następnie uzupełniamy papilotki pozostałym ciastem.
Muffinki pieczemy w 180 stopniach przez 20-25 min.
Po ostygnięciu dekorujemy mascarpone wymieszanym dokładnie mikserem z cukrem pudrem i ekstraktem waniliowym.
Moje babeczki były jedną z głównych ozdób na wigilijnym stole. Na zdjęciach sami widzicie jak się prezentowały...Podobają się? Kubraczki to dzieło Miejskiej Kury, której "wytwory" pokochałam śledząc blog Bistro Mamy np. tu, albo tu. Po obejrzeniu tego drugiego od razu skontaktowałam się z "Kurką" i poprosiłam o coś dla moich babeczek. Zachęcam Was do odwiedzin obu blogów- nastawcie się na piękne, papierowe rękodzieło u Miejskiej Kury i smakowite cuda u Bistro Mamy...
Ściskam jeszcze raz życząc samych dobroci w 2013 roku!
Ania