Pokazywanie postów oznaczonych etykietą babka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą babka. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 10 marca 2015

Babka pomarańczowa

Idzie wiosna, idzie Wielkanoc.
Pierwsze ciepłe dni, kiedy słońce zachodzi dopiero po 17stej. W końcu! Nie mogłam się już doczekać temperatur powyżej 10 stopni. "Pyziolek" rosnący w moim brzuchu tak się rozpycha, że nie dopinam się już w zimowej kurtce, więc parcie na słońce sięgało ostatnimi dniami zenitu ;)

Razem z ciepełkiem nadchodzi święto jajek, żurków i bab. A przecież każdy wie, że dobra babka nie jest zła, prawda? Nawet wyżej wspomniany Pyziolek przytaknął i fiknął kilka koziołków po zjedzeniu kawałka babki. No, może kilku kawałków...

Czasu jest jeszcze trochę, więc macie okazję poszaleć i znaleźć dla siebie i Waszych rodzin idealną babkę na Wielkanocny stół. Może obłędnie pachnąca, delikatna babka pomarańczowa skradnie Wasze serce? Przepis na tą babkę mam od mojej babci. - W oryginale zamiast pomarańczy były cytryny. Do Was należy decyzja, jaki chcecie smak. Pamiętajcie jedynie, aby wszystkie składniki miały temperaturę pokojową, inaczej wyjdzie Wam zakalec, jakich mało ;)

poniedziałek, 2 lutego 2015

Babka marmurkowa z kawą zbożową

Tęskniłam. Tęskniłam, i to bardzo! 
Był czas, że o blogowaniu w ogóle nie myślałam. Ba! Byłam wręcz pewna, że już tu nie wrócę. Minęły jednak miesiące, wszystko się ustabilizowało (choć ciężko mówić o stabilizacji w moim stanie) i zatęskniłam. Po cichu przyglądałam się różnym blogom. Czytałam co dobrego u Was i oglądałam te wszystkie pyszności śliniąc się przed monitorem.

Może za jakiś czas w mniej enigmatyczny sposób powiem gdzie byłam i co robiłam, a raczej czemu mnie nie było i nic nie robiłam- to zdecydowanie lepsze określenie. Na razie jednak cieszę się z mijających dni, tygodni i miesięcy. Wracam "pocudować" z Wami!

W Bełchatowie mroźna zima za oknem. W końcu spadł upragniony przez dzieci śnieg i rozpoczęły się ferie. Ja jednak na przekór minusowym temperatur kupiłam w sklepie żonkile i wprowadziłam ciut wiosny w naszym domu. Do tego wielkanocna babka marmurkowa z dodatkiem kawy zbożowej- wilgotna i mięciutka. Pycha!


Czekam na wiosnę!

poniedziałek, 18 marca 2013

Gotowana babka migdałowa

"Babę zesłał Bóg, 
raz mu wyszedł taki cud"

Właśnie tak sobie śpiewam od 2 dni.- Dokładnie tyle dni temu "rozdziewiczyłam" formę do babki gotowanej i coś czuję, że długo nie dam jej odpocząć...:)


Pierwszy raz jadłam taką babkę dobre 10 lat temu, jak ze świeżutkim kawałkiem przyszła do mojego panieńskiego domu sąsiadka- Pani Eryka. To dopiero jest babka! Serdecznie ją z tego miejsca pozdrawiam.
odnośnie samej babki gotowanej- jest smukła i wysoka. Ideał wspaniałej babki! Zwarta i długo utrzymująca świeżość. Po prostu pyszna!

A teraz przepis na babkę:
  • kostka tłuszczu (masła lub margaryny)
  • szklanka cukru
  • 1 i 3/4 szklanki mąki ziemniaczanej
  • szklanka mąki pszennej
  • 1/3 szklanki zmielonych na mąkę migdałów
  • 6 jaj
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 łyżeczki naturalnego ekstraktu migdałowego (użyłam tego)
+ polewa:
  • pół tabliczki gorzkiej czekolady
  • 2 łyżki amaretto
  • 50g masła
  • migdały do posypania
Zaczynamy od podgrzania wody w garnku, do którego wsadzimy naszą formę do babki. Woda powinna sięgać połowy lub 3/4 wysokości formy.
Wszystkie składniki na babkę dokładnie łączymy przy użyciu miksera, bez osobnego ubijania białek.
Ciasto przekładamy do wysmarowanej tłuszczem i obsypanej bułką tartą formy do gotowania babki.

Formę wkładamy do garnka z gorącą wodą i kładziemy coś na wierzch, aby trzymała pion podczas gotowania. Ja do tego użyłam pokrywki od garnka.

Babkę gotujemy ok. 75min. Po tym czasie podnosimy pokrywkę formy i sprawdzamy, czy ciasto jest zwarte i dość sztywne. Jeżeli jest surowe dalej gotujemy.

Po ugotowaniu formę wyciągamy z wody i studzimy przez 10 min. Po tym czasie formę obstukujemy, odwracamy do góry dnem i wykładamy babkę na talerz. 

Czekamy do całkowitego wystudzenia i dekorujemy polewą czekoladową z amaretto i obsypujemy migdałami.


A teraz czekamy, aż komplementy obsypią naszą babkę...

sobota, 9 lutego 2013

Pełnoziarnista babka orzechowa z dynią

Babka jak się patrzy!
Ciężka i wilgotna. Podobna do ciasta marchewkowego, a jednak całkiem inna. Do sobotniej kawy idealna...nie wielu w końcu może się oprzeć fajnej babce, prawda? :)



Składniki:
  • 5 łyżek dżemu z dyni
  • 5 łyżek zmielonych orzechów (użyłam laskowych) 
  • 8 łyżek mąki pełnoziarnistej żytniej
  • 3 łyżki brązowego cukru
  • 4 jajka
  • łyżeczka proszku do pieczenia

Żółtka ubijamy z cukrem na puszystą, białą masę. Dodajemy dynię i dokładnie łączymy za pomocą miksera. Dodajemy do powstałej masy mąkę z proszkiem do pieczenia i zmielone orzechy. Na koniec dodajemy ubite na sztywno białka jaj i mieszamy delikatnie całość łyżką.

Piekarnik rozgrzewamy do 150 stopni. Blaszkę z kominkiem smarujemy tłuszczem i obsypujemy bułką tartą.

Ciasto wylewamy do blaszki i pieczemy ok. 40-45 minut. Ciasto sprawdzamy patyczkiem. Jeżeli jest suchy, to ciasto gotowe!




Ciasto polałam gorzką czekoladą i posypałam kropelkami białej czekolady. Jestem pewna, że posypane cukrem pudrem byłoby równie pyszne.

Smacznego!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...