Bociany odleciały już daaawno... ale są też takie bociany, które zawracają do niektórych i przynoszą w maleńkich zawiniątkach jeszcze mniejsze cudeńka ;) Uwielbiam tego boćka (o tekturkę mi chodzi!) - z tej miłości zembosowałam go na gorrrrąco i stworzyłam z nim gratulacyjną karteczkę:
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bocian. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bocian. Pokaż wszystkie posty
czwartek, 11 października 2012
sobota, 18 sierpnia 2012
Bocianowa karteluszka...
Gdy zobaczyłam tę tekturkę, zakochałam się w niej. Jest taka słodka, bocian i dzidzia. Musiałam ją umieścić na karteczce dla małego Franka z okazji Chrztu. Do tego jego zdjęcia przyozdobione dziecięcymi agrafkami. Mam nadzieję, że jak podrośnie bocianek spodoba mu się równie jak mnie. :)
Z wakacyjnymi pozdrowieniami
niedziela, 17 czerwca 2012
Bocian Kiszka przynieś mi braciszka...
Wołałyście tak kiedyś? Moja Lenka wołała zawsze, gdy widziała bociana i braciszka już ma. Szkoda, że w treści nie ma "grzecznego braciszka" :)
Dziś przychodzę do Was z bocianem, więc jak ktoś ma marzenie - proszę wołać!!
Karteczka -sztalugowa z okazji narodzin maleńkiej Kingi. Na kartce główną rolę odgrywa bociek CraftFun, którego pomalowałam kredkami akwarelowymi, obrysowałam tu i ówdzie żelowym cienkopisem i na koniec pomalowałam glossy accent.
Kartka nie ma wielu dodatków. Całą robotę robi tu bocian i odrobinę pomaga mu wstążeczka z dziecięcym motywem :)
Kochani, warto eksperymentować z naszymi tekturkami: malować, psikać, maziać, obklejać.... Można wyczarować niezłe cudeńka. Ja zaryzykowałam z tymi kredkami i chyba fajnie wyszło. Co myślicie?
Pozdrawiam Was upalnie i pourodzinowo.
Tort truskawkowy z 31 truskawkami (dodatkowymi) jeszcze mam - więc zapraszam :)
Jakby co - jestem w ogrodzie i gram z dzieciakami w badmintona :)
Dziś przychodzę do Was z bocianem, więc jak ktoś ma marzenie - proszę wołać!!
Karteczka -sztalugowa z okazji narodzin maleńkiej Kingi. Na kartce główną rolę odgrywa bociek CraftFun, którego pomalowałam kredkami akwarelowymi, obrysowałam tu i ówdzie żelowym cienkopisem i na koniec pomalowałam glossy accent.
Kartka nie ma wielu dodatków. Całą robotę robi tu bocian i odrobinę pomaga mu wstążeczka z dziecięcym motywem :)
Kochani, warto eksperymentować z naszymi tekturkami: malować, psikać, maziać, obklejać.... Można wyczarować niezłe cudeńka. Ja zaryzykowałam z tymi kredkami i chyba fajnie wyszło. Co myślicie?
Pozdrawiam Was upalnie i pourodzinowo.
Tort truskawkowy z 31 truskawkami (dodatkowymi) jeszcze mam - więc zapraszam :)
Jakby co - jestem w ogrodzie i gram z dzieciakami w badmintona :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)