Włóczka z odzysku plus pozostała ( szczęśliwie odnaleziona ) po dawnych wyrobach....TYM, TYM i TYM,
W pierwszej wersji miały być paseczki gdzieś tam po drodze, ale odnalazły się całkiem nieużywane motki tej bawełny i wystarczyło na całość w jednym kolorze.
Obiecuję zdjęcia z modelką. Przedwczoraj była, ale sweterek był jeszcze mokry. Wczoraj nie miał guzików. Zresztą, jest sugestia, aby zamienić guziki na kolorowe. Może i tak...... będzie weselej.
Miał być wpis ogrodowy, ale jakoś tak wyszło, że sweterek wydziergałam.
To już wszystko na dzisiaj
................serdeczności
...................... kryska ♥