Ile razy chciałam zacząć, to tylko ja wiem:)
Musiałam do tego dorosnąć.
No i chyba dorosłam...... jak mój pierwszy chleb :)
Poszperałam w internecie, poczytałam, zrobiłam zakupy
i zabrałam się do pracy
Przez kilka dni hodowałam zakwas.
Rano mieszanie, wieczorem karmienie.
Jak z dzieckiem :))))
Znalazłam bloga z interesującymi mnie przepisami
Jeśli ktoś byłby zainteresowany, to
a tutaj
Przepis troszkę zmieniłam. Zamiast ziaren słonecznika dodałam czarnuszkę
Chlebek wyrósł pięknie,
BYŁ ( tak, był, bo już został zjedzony ) pyszny.
Przepis na ten chleb i wiele innych bardzo PYSZNYCH przepisów
znajdziecie NA TYM BLOGU
♥
Życząc udanych wypieków, żegnam się do następnego razu
pozdrawiam najserdeczniej.................
.............. kryska ♥
Wow Kryisu- mogę wpaść na kolację? Pysznie wygląda ten chlebuś:-). Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńNo i co narobiłaś? będę musiała iść coś wrzucić na ruszt, ale takiego chlebusia jednak nie mam. Wygląda fantastycznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.
Proponuję zaznajomić się z przepisem, to nie takie trudne:)
UsuńJuż się zaznajomiłam :) Trudne nie jest, ale jeśli się chodzi do pracy, to jednak jest jakiś problem z tymi godzinami. Ja czasami wypiekam domowy chleb na drożdżach, jest szybciej.
Usuńależ smakowicie wygląda! pędzę sprawdzić przepis może i ja bym zrobiła:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńnamawiam:)
UsuńPiękne zdjęcia i gratulacje za premierę.
OdpowiedzUsuńale mi smaka narobiłaś!
OdpowiedzUsuńto do dzieła Martuniu :)
OdpowiedzUsuńŚlinka aż cieknie i pachnie przez komputer :)
OdpowiedzUsuńale super:-)
OdpowiedzUsuńAż poczułam zapach tego chleba ....
OdpowiedzUsuńMoj pierwszy jeszcze przede mną ;)
Życzę smacznego !!! Własnoręcznie upieczony chlebek jest po prostu wspaniały... gratuluje wypieku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :-)
I ja w tym roku nauczyłam się wypiekać chlebek... taki osobiście upieczony smakuje naprawdę inaczej....
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie. Z masełkiem na pewno jest pyszny. Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńApetyczny chlebek:) A u nas właśnie rośnie, popołudniem będzie pieczenie:) Od kwietnia nie miałam w ustach sklepowego pieczywa, odkąd pieczemy własny, to ten sklepowy ani trochę mnie nie kusi.
OdpowiedzUsuńTaki domowy chlebuś jest bardzo dobry:) Piekę taki na zakwasie i taki na drożdżach. Niezależnie od tego na czym taki chlebek wyrasta, to i tak jest lepszy od sklepowego, a chrupiąca skórka - bezcenna;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMusi być pyszny ;)
OdpowiedzUsuńSmaczny chclebek własny, ąż mnie kusi by na jesieni też robić.
OdpowiedzUsuńTeraz nie mam czasu...
Jestem pod wrażeniem :-) Podziwiam Cię z całego serca, bo wiem, ile pracy potrzebuje wyhodowanie zakwasu.
OdpowiedzUsuńChlebek wygląda bardzo smakowicie :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Domowy chlebek jest pyszny. U mnie wdomu na szczęście to męskie zajęcie, zarówno zakwasem jak i wypiekiem zajmuje się mój mąż i brat ale to raczej zimową porą :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Pachnie w całym laptopie:))))
OdpowiedzUsuńW trudnych chwilach będę z Tobą sercem i duszą Anitko. A jak już się skończą te trudne dla Ciebie chwile i wyjdziesz na prostą, to MUSISZ zrobić coś ze swoim blogiem. Nie dość, że się nie " odświeża " , to jeszcze nie mogę wpisać Ci komentarza:(((( Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńJak już się zacznie to nie można skończyć;-) Taki chlebek najlepszy:)))
OdpowiedzUsuńPowoli się przymierzam do zrobienia takiego chleba:) Na pewno był smaczny:)
OdpowiedzUsuńwygląda tak smakowicie, że aż mi pachnie!
OdpowiedzUsuńAleż apetycznie wygląda i z tym masełkiem....:)
OdpowiedzUsuńPiękny, aż pachnie.
OdpowiedzUsuńTrudno się oderwać od laptopa ale muszę - powidła się smażą, muszę ich pilnować :)
Pozdrawiam
Piękny wyszedł. Ja jeszcze nie piekłam , mam sąsiadkę która piecze na okrągło i często mi przynosi. Taki świeży z masłem mogłabym zjeść chyba cały. Pychota !!! Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńOj narobiłaś mi smaku. Kiedyś piekłam, potem mi przeszło, trzeba by znowu zabrać się za pieczenie :) Twój chlebek wygląda bardzo smakowicie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki za linki, chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńTwój chlebek wygląda przepysznie.
Pozdrawiam:)
Zapisałam sobie link do tej strony. Muszę znowu wrócić do pieczenie chleba. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyrósł i wygląda smakowicie, hehhe zupełnie jak mój. Pierwszy krok za Tobą, teraz jak masz zakwas to już prościej będzie i możesz sobie częściej pozwolić na taki rarytas
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Gdyby nie ta pora to też bym taki zjadła:) Gratuluje debiutu, piękny Ci wyszedł:)
OdpowiedzUsuńMoże i inna beczka ale za to jak apetycznie:)
OdpowiedzUsuń