U love me

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą postanowienia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą postanowienia. Pokaż wszystkie posty

sobota, 2 stycznia 2016

Plany, plany, plany...

Było podsumowanie to teraz czas na planowanie. Uwielbiam robić plany, a te hafciarskie miałam już zarysowane w połowie listopada. Większość z nich wiąże się bezpośrednio z zabawami, w których będę brała udział.
1. W ramach zabawy u Kasi z bloga krzyżykowe szaleństwo powstanie dwanaście symboli każdej hafciarki.
U mnie w trochę innej formie jak kalendarz.
2. U tej samej Kasi biorę udział w walce z UFO-kami. Jakie niedokończone hafty chciałabym w tym roku odhaczyć w kolejnym poście. Trochę się ich nazbierało, więc wsparcie z Waszej strony jak najbardziej oczekiwane.
3. Będą też hafciki do mojej zabawy Choinka 2016
Ile? Tego nie określam. Przynajmniej jeden na miesiąc.
4. Dodatkowo zapisałam się na zabawę u Heather z bloga  Stitching Lotus
Tutaj mam zamiar wykonywać jakieś drobiazgi, na które zawsze nie miałam czasu ;)
5. Będzie też kwiatowo w ramach zabawy Magiczne fuksje organizowanej przez Anię i Renatę

6. Dodatkowo czekają na mnie do wyhaftowania dwie róże z serii zielnikowej w ramach prezentów dla mojej Psiapsiółki.

Jedna z nich będzie juz gotowa na marzec, a druga na grudzień.
7. Chciałabym także wyhaftować wróżki, które byłyby prezentem choinkowym dla pewnej małej dziewczynki.
Parcia nie ma. Ile zdążę wyhaftować tyle będzie :)
8 i 9. No i na koniec wieczorna walka z kolosami. Dokończyć Wilki, w których zostały mi już niecałe dwa rzędy...
a po nich wrócić do odłożonych zakochanych elfów...
I to tyle z planów. Co się powiedzie zobaczymy już za jedyne 365dni :)






środa, 31 grudnia 2014

Koniec i początek...


Dzisiaj coś się kończy i coś zaczyna... Czas podsumowań i postanowień. Ja zamierzam się wybić w tym roku. Podsumowań twórczych robić nie będę. Wszystko co stworzyłam widać jak na dłoni w zakładce moje prace. Postanowień twórczych też robić nie będę. W końcu we wrześniu już stworzyłam swoją hafciarską listę życzeń.
Mam tylko jedno hasło na ten nowy rok...
SYSTEMATYCZNOŚĆ I ORGANIZACJA
Do pomocy w realizacji pomoże owca ;) Przynajmniej mam taką nadzieję :)

A Wam chciałabym życzyć spełnienia marzeń, postanowień, celów. Nie ważne jak je nazywacie. Niech się spełnią. Niech wystarczy Wam cierpliwości aż do następnego Sylwestra.

wtorek, 17 września 2013

Wariacje na tamborku

W kilku słowach wariacje na tamborku to hafciki, które będą na nim gościć... A będzie ich kilka...
Numer 1. Sal Drzewo Życia
 - już go Wam pokazywałam jakiś czas temu. Po ostatnich zmaganiach prawie jedna trzecia jest za mną :)
Numer 2. Sal Zimowy na FB
- tak ma wyglądać... na razie na etapie przygotowania lnu i zamówienia mulinek
Numer 3. Magiczny Sal świąteczny
- kanwa przygotowana, mulinki wybrane.
Numer 4. Sal Bożonarodzeniowy
- obecnie na tamborku, niedługo pokaz
Numer 5. Motor
- zatrzymany na przednim kole... mam nadzieję że wkrótce będzie je miał :)
Numer 6. Haft w którym zakochałam się od pierwszego wrażenia. Na obecną chwilę pozostanie tajemnicą :) Powiem tylko, że już go zaczęłam i jedna trzecia obrazka już za mną.
No i oczywiście numer 7. mój kolos, którego tworzenie pozostawiam na godziny późnonocne - kiedy dzieci już śpią w najlepsze.
Jak same widzicie tamborek oszalał i ja też :) ale to pozytywne szaleństwo. Pewnie zastanawiacie się jak mam zamiar to ogarnąć...Według zasady jeden hafcik na trzy dni i zmiana i tak do momentu aż wszystkie zostaną ukończone. Planowany czas zakończenia wariacji - do końca roku. Czy mi się uda nie wiem, ale warto spróbować :) Trzymajcie kciuki i dopingujcie!
Tara.

PS. Wszystkie zdjęcia  zamieszczone w tym poście są to zdjęcia gotowych haftów, a nie moich prac.
***
AsiaB - dwie kanwy w tym tygodniu będą w drodze do Ciebie. Myślę, że w następnym tygodniu się u Ciebie pojawią
Ilona Szczęsna - bo ja taka pani Irenka z Czterdziestolatka jestem :) Żadnej pracy się nie boję :)
Arabeska - jak Ty mnie dobrze znasz :)
Teresa Bejgrowicz - ciekawam bardzo co też wyrośnie z tego ziarenka :)



niedziela, 1 września 2013

Wrzesień i zajawki...

Oj zamotałam się trochę w czasoprzestrzeni a wszystko dlatego, że w tym ostatnim tygodniu wakacji trochę rozterek w głowie się pojawiło i wena gdzieś uciekła... Szczerze mówiąc nie wiem czy gdyby nie termin pokazu kolejnego znaczka w Sal-u Kalendarzowym to czy bym się zebrała w sobie i tutaj coś naklikała... Wisiała nade mną wizja przeprowadzki... Całe trzy dni rozmyślań, szukania rozwiązań - nie w głowie mi było hafcenie. Na szczęście nie muszę się przeprowadzać :) Zostajemy na starych śmieciach. Ale co się w głowie namąciło myśli to moje... Dodatkowo chłopaki przechodzą samych siebie... Oby do jutra... Wiem :) Brzmi to okropnie, ale nic nie poradzę, że gdyby wakacje trwały jeszcze dłużej to bym eksplodowała...
No ale dosyć smęcenia. Mamy wrzesień - mój ulubiony miesiąc
A jak wrzesień to szkoła!!! Moje ulubione miejsce w zamierzchłych latach...
 Muszę się Wam przyznać, że... byłam kujonem :)

a tak wygląda moje 9 miesięcy roku...
Kanwa z każdym miesiącem wymiętolona coraz bardziej, ale doprowadzę ją do wyglądu w grudniu. Wybaczcie.
No tym pokazem jeden temat z głowy :) Kolej teraz na małe zajawki co będziecie mogły u mnie w najbliższym czasie zobaczyć.
1) Kolos - w najbliższy czwartek dwutygodniowe podsumowanie postępów, w tym nawet tamborka nie przesunęłam więc nie było za bardzo się czym chwalić.
2) Wyróźnienie od Weronki
3) RR Facebookowy i Yummy - powoli hafciki zajmują swoje miejsca na kanwach
4) Drobne upominki dla osóbek które złapały licznik i zapisały się do zabawy Podaj Dalej nr 1 -  są zrobione, w najbliższym czasie do Was polecą Dziewczynki
5) Podaj Dalej nr 2
6) Motor
7) Sal Drzewo życia
8) Sal Zimowy na FB - o tym powinnam dzisiaj zacząć ale brak materiałów.. Przyjdą pokażę :)
9) Pierwszy dzień w dużej szkole :) - to już jutro :)
No i to tyle z planów. Pewnie jeszcze się zmienią po drodze ale ogólny zarys macie.
Na tym kończę. Idę szukać sił i weny.
Tara.

PS. Aha zapomniałam Wam pokazać co z okazji moich urodzin miałam dzisiaj na stronie startowej Google
Milusio no nie???? Częstujcie się więc tymi wirtualnymi torcikami googlowskim :)
***
Kartka posłana, teraz następne czekają w kolejce :)




poniedziałek, 31 grudnia 2012

Plany hafciarskie i nie tylko

Sylwester-Nowy Rok... To noc postanowień, planów... Oto moje hafciarskie i nie tylko plany na ro 2013.
1. Sal z Lizzie Kate
2. Papież Jan Paweł II

3. RR Facebookowy
4. SAL Kawowy (ten co nie zaczęłam)
5 I mój kolos... Lost in You -HAED

Poczyniłam juz nawet przygotowania do tych projektów.






Ta wielka płachta kanwy z drugiego zdjęcia to wymiar Kolosa :)
Oprócz planów hafciarskich chciałabym w tym roku nauczyć się robić:
1. Szydełkowe aniołki
2. Szydełkowe bombki
3. Szyć na maszynie

Zobaczymy co mi się uda zrealizować, a co nie :P Oczywiście oprócz w/w projektów napewno wpadnie mi coś do głowy "pod wpływem chwili"... :)
Tara
***
Po pierwsze: Przepraszam Was, że wprowadziłam moderowanie komentarzy... Siła wyższa :(
Po drugie: Chciałabym Wam wszystkim i każdej z osobna, a także sobie w tym Nowym Roku 2013 życzyć spokoju ducha, mądrych decyzji i weny!!! oraz masę czasu przeznaczonego na robótkowanie.
Do zobaczenia w nowym roku.



niedziela, 23 grudnia 2012

Świąteczne szaleństwo

Czekałam na koniec świata. Mówiłam sobie - jak to się wszystko skończy to po co szaleć... Lepiej sobie porobić coś co sprawia przyjemność, niż sprzatać na przykład... I co? I końca świata nie było!!! Trzeba żyć i robić nie tylko te przyjemne rzeczy !!! Już nigdy nie uwierzę światowej histerii ;)
A tak na poważnie: Zabrałam się za świąteczne przygotowania. Wczoraj kupiłam choinkę. Niestety sztuczną, bo te żywe co były na sprzedaż to powinno się nazywać Choinka z Odzysku ( igły tylko na koniuszkach gałęźi) i jeszcze sobie życzą 40€!!! Kradzież w biały dzień!!! Potajemnie kupiłam prezenty dla potworów. Mam nadzieję, że zajmą się nimi dłużej niż 15 minut. I zabraliśmy się za... to co najprzyjemniejsze w światecznym planie działania, a więc ozdabianie. :)
A oto co powstało:
Choinka: zdjęcie z lampą błyskową
 i bez lampy
 Wstyd się przyznać, ale nie ma na niej ani jednej rzeczy zrobionej moimi rękami :/ Obiecuję poprawę, za rok :) (już zbieram materiały dydaktyczne z neta). Ale!!! Nie oznacza to, że nie ma na niej żadnego rękodzieła. O nie, nie. Kilka tworów mojego Arthura:
Dzwonek 2D
 Dzwonek 3D
i szyszkowa choinka
oraz pracę, niektórych Was 




Obiecuje z ręką na sercu, że w następnym roku moja choinka będzie przyozdobiona większą liczbą bombkowych wyrobów wykonanych własnoręcznie.
Na drugi rzut poszedł kominek, a właściwie przestrzeń nad kominkiem. Oto moja karteczkowo-robótkowa galeraia (robótki Arthura)
Karteczkowe pranie
Zdjęcie Arthura z Mikołajem
Aniołki i Mikołajki Arthura i Antosia

Arthurowe twory:

I kolejna galeria karteczkowa


A tutaj przestrzeń zewnętrzna:
Okno

 I znak-info dla Mikołaja
Jak widzicie śniegu nie ma :(
Zrobiłam też trochę porządków w sypialniach i pracowni, ale do ideału jeszcze brakuje.
Plan na dziś: porządki ciąg dalszy, zakupy, gotowanie (to co prawda nie moja domena, ale też mam w tym swój udział) no i pieczenie ciasta "Kremówki Wadowickie". Swoją drogą to mam pytanie: Czy można schrzanić ciasto z pudełka????? :)
Tara.
***
Do Wszystkich: