Mieszkając od 7 lat w Irlandii większość, ba prawie wszystko w domu jest zdobyczne. A to ktoś coś sobie wymieniał, a to kupione w charity shop, a to coś przyszło z poprzednich mieszkań. Jednym słowem istny misz-masz. A teraz jest tak jak należy... No pzynajmniej w salonie ;) Oto aranżacja wnętrza i skręcanie by Katarzyna G...
Kącik pod xbox-a, który się niebawem pojawi jako potworowy prezent urodzinowy...
Mój kącik robótkowy....
Rzut okiem na ścianę z oknem i nową ławę...
Tutaj szykuje się jeszcze zmiana zasłon, ale to już napewno nie dzisiaj.
Druga ściana...
Sofy (nie moje a właściciela domu) mocno podniszczone na siedzeniach zyskały nowy "look" dzięki zwykłym kocom.
Biblioteczka...
Dolne półki do zagospodarowania przez Potwory.
No i kącik telewizyjny...
Na tv nie patrzcie, też po kimś. Jak się dorobię będzie kiedyś funkiel nówka płaski. Na razie jest kobyła, przy której mi mało co krzyż nie pękł jak przestawiałam.
Nowe miejsce rybek i buda dla Sharkiego...
Teraz padam dumna i spełniona :*
PS. Będzie jeszcze nowe łóżko w sypialni... za kilka dni. Jak się pojawi to się pochwalę ;)