U love me

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą testowanie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą testowanie. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 16 lutego 2016

Testowanie z Kokardką po raz drugi

Po raz drugi zostałam testerką sklepu Kokardka. Tym razem mój wybór padł na urocze sówki, które można zakupić w sklepie za 19,90 zł.
Zestaw przyszedł do mnie wraz z katalogiem sklepu...
A w skład zestawu wchodzą...
kanwa, posortowana mulina, instrukcja oraz ramka.
Sam wzór nie jest skomplikowany. Jedyny minus to brak podziałki i zaznaczenie środka, i to zrobiłam zanim jeszcze zaczęłam wyszywać. Poza tą małą "wpadką" instrukcja jest czytelna a wzór wyraźny. Z czystym sercem mogę ten zestaw polecić każdej początkującej hafciarce.
Po pierwszym podejściu miałam tyle...
Drugie podejście to ukończenie haftu...
Jako że do zestawu jest od razu dołączona ramka w neutralnym kolorze bieli, nie ma potrzeby kombinować jak ten haft zagospodarować. Kilka minut i mamy słodki obrazek...



W ofercie sklepu możemy znaleźć jeszcze inne hafty z tej serii. Dla mnie to był super przerywnik w moich większych projektach.
Sklepowi KOKARDKA bardzo dziękuję za kolejną możliwość bycia testerką.
***
Agneta - ja też nie mam, więc takimi haftami obdarowywuje kuzynkę Potworów ;)
Jarzębinowa - tak to jest jak mnie nie czytasz dokładnie :P Każda z wróżek to część prezentu na następne święta dla małej dziewczynki. ;)




czwartek, 22 października 2015

Testowanie z Kokardką

Zgłosiłam się i ja do testowania świątecznych karteczek, które są w sprzedaży w sklepie Kokardka. Z trzech propozycji wybrałam kartkę Świąteczna Bombka i po kilku dniach mogłam się cieszyć takim oto zestawem...

Oprócz kartki do testowania otrzymałam katalog sklepu plus świąteczny wzorek w prezencie.
Sam zestaw...
... zawiera instrukcję, bazę do wykonania kartki, kopertę,  igłę, kawałek kanwy firmy Zweigart i mulinę DMC na sortowniku...
Zacznijmy od instrukcji. Instrukcja zawiera dwa schematy - pierwszy z zaznaczonymi backstitchami..
i drugi z backstitchami mniej rzucającymi się w oczy...
Osobiście ja do haftowania korzystałam ze schematu drugiego (zdjęcie robione już po wyszyciu stąd pomarańcz ;)), który uważam że mógłby być w ogóle bez backstitchy gdyż w niektórych momentach kreski i tak nachodziły na symbole.
Pod schematem numer dwa znajduje się też tabelka, która jak dla mnie jest całkowicie zbędna....

Opis backstitchy w tym przypadku nic nam nie daje, natomiast symbole są napisane na sortowniku.
Dwie pozostałe strony instrukcji to opis w kilkunastu językach jak haftować...
 ... wraz z małym schematem jak stawiać krzyżyki i backstitche...
I tutaj kolejna uwaga. Haft ten zawierał mnóstwo krzyżyków mieszanych, czyli dwa krzyzyki w jednej kratce albo trzy czwarte krzyżyka i ćwierć krzyżyki. Uważam, że zamiast instrukcji słownej jak zacząć haftować (na dwóch stronach to samo) lepszym rozwiązaniem byłoby dodanie poglądowych schematów jak te "inne" krzyżyki się haftuje. Myślę też, że dobrze by było zaznaczyć na stronie sklepu, że w tym zestawie znajdują się takowe krzyżyki (wg mnie w tym momencie wzrasta stopień trudności). Gdybym na tą kartkę trafiła trzy lata temu, kiedy to zaczynałam przygodę z haftem, mówię szczerze - rzuciłabym ją w kąt właśnie ze względu na tą różnorodność krzyżykową.
Haftowanie bombki zaczęłam od środka i leciałam plamami kolorów. Igła w zestawie - nie wiem jakiego pochodzenia - jak dla mnie rewelacyjna. Nie kłuje w palce (wiem, że igła do haftu jest ogólnie tępa, ale np w niektórych zestawach spotykałam się z mniej tępymi, po których palce wyglądały jak sitko) i posiada oczko odpowiednio szerokie, że nawlekanie nitki to sama przyjemność. Od teraz jest to moja ulubiona igła do haftów wszelkich, bo poprzednia po dwóch latach mi się ułamała ostatnio.
Tak wygląda "goła" bombeczka...
A tak się prezentuje z backstitchami...
Wpasowanie w bazę nie było problemem...
Sam haft przykleiłam za pomocą dwustronnej taśmy. Tak samo postąpiłam z częścią kartonową, która zakrywa tył haftu. Zdjęć nie robiłam, bo na wielu blogach ten sposób był już pokazywany.
W całości wygląda to bardzo efektownie...
 Bardzo dziękuję sklepowi Kokardka za możliwość wzięcia udziału w testowaniu. Dzieki Państwu  posiadam śliczną karteczkę, która już w grudniu poleci do osoby szczególnie bliskiej memu sercu :)
A Was zapraszam na stronę sklepu Kokardka, gdzie wybór karteczkowy przeogromny.
***
Izabela Hebda - a ja podziwiam tych co haftują kolosy z setką różnych odcieni.










środa, 9 września 2015

Wyzwanie u Hanulka - wrzesień

 Jakiś czas temu dostałam od Igiełki (z bloga IGIEŁKA-MB ) kolejne wzory do testowania. Czasu zawsze brakło, bo inne prace zajmowały ręce. Później Hania z bloga Niteczki Hanulka ogłosiła temat swojego wyzwania na wrzesień "Koty. Koty są miłe". I chociaż nie jestem kociarą to ten temat mnie ucieszył, bo wzory od Igiełki są właśnie kocie.
Oto moja kocia rodzinka...
Rudzielec, skory do zabawy...
Szary - obrażalski...
Czarnulek - waleczny jak lew...

i brązowy - dumny jak paw...

Na razie kociaki "gołe", bo czekają aż pańcia (czyli ja) wybierze się po rameczki. Docelowe miejsce - pokój Potworów ;)
Kolejny temat u Hani - rowerowy... Także raduje me serce bo wreszcie będę mogła wykonać hafciki, które już dawno za mną chodziły.
***
Zgubiłam wenę do pisania postów. Mam Wam do pokazania masę rzeczy, a wena na pisanie poszła nie wiem gdzie. Jeśli ktoś znajdzie, podeślijcie ją do mnie. Z góry dziękuję :)





środa, 3 czerwca 2015

Koniec testowania

Zanim przejdę do pokazania obrazka, do którego wzór przygotowała Chaga z bloga Pasje odnalezione chciałam ogłosić, że zostały poczynione kolejne kroki w celu realizacji mojego prywatnego marzenia. Dzisiaj moi drodzy po raz pierwszy spędziłam całą godzinę za kierownicą. Nikogo i niczego nie uszkodziłam, a nawet osiągnęłam zawrotną prędkość 65km na godzinę i posunęłam się do czwartego biegu! Dla niewtajemniczonych w Irlandii lekcje jazdy odbywają się od razu na ulicach miasta. Nie ma tutaj placów manewrowych, więc tym bardziej jestem zadowolona ze swojego debiutu :) Jestem boska! (i skromna ;))
A teraz hafcik. Jak część krzyżykowa poszła mi w niezłym tempie tak backstitch-e już mniej. Tyle co niecenzuralnych słów wyszło z mojej osoby to już dawno nie miało miejsca.
Podchodziłam do nich na cztery razy. Więcej niż dwie-trzy godziny przy jednym posiedzeniu nie dałam rady siedzieć...
Haft robiłam na osiemnastce dwoma nitkami muliny, ścisk jaki panował na kanwie niemiłosierny, a większość backstitch-y w środku krzyżyka albo na środku krawędzi....
Powiem jedno... Opłacało się. Efekt końcowy wynagrodził mi cały ból ;)
Ramka upolowana w charity shop za całe 50 centów...(mam jeszcze trzy takie same, więc będą na kolejne obrazki do pokoju Potworów)

Na ścianie prezentuje się tak... wersja solo...




.... i w towarzystwie obrazka, który powstał zanim mama zaczęła haftować ;)
Reszty pokoju niestety nie pokażę, gdyż poczucie piękna co niektórych mogłoby zostać zachwiane ;)


Z danych techniczny....
nazwa: "Holiday" - Pascal Moguerou (mój prywatny tytuł "Irish Holiday" ;))
wzór: opracowany przez Chagę z bloga Pasje odnalezione
mulina: DMC wg rozpiski
wykonanie: kanwa 18ct (70 krzyżyków na 10 cm)
                  krzyżyki - dwie pasma muliny
                  półkrzyżyki - jedno pasmo muliny
                  backstitch-e - jedno pasmo muliny
                  wymiary haftu - 14 na 15cm
                 wymiary w ramce - 15 na 20 cm
zmiany wprowadzone przeze mnie: backstitch-e w deszczu zrobione kolorem czarnym, wg wzoru powinny być białe.
Końcowe przemyślenia...
Wzór bardzo przyjemny do wyhaftowania (mam tu na myśli część krzyżykową). Co do opracowania wzoru jedyną zmianę jaką bym wprowadziła to zrobienie schematu w dwóch wersjach - same krzyżyki plus wersja z backstitchami (tak chyba są robione schematy misiów TT o ile się nie mylę). Przy takim nawale konturów czasami nie byłam w stanie zobaczyć symbolu krzyżyka i gdyby nie to że Chaga przygotowała wzór także w wersji kolorowej, którą co jakiś czas się posiłkowałam, to byłoby ciężko.

Chago chciałabym Ci serdecznie podziękować za możliwość stworzenia tego cudu. Wybierając moją osobę jako testerkę sprawiłaś radość nie tylko mi ale i Potworom. Bardzo dziękuję za zaufanie i mam nadzieję, że tak jak i ja jesteś zadowolona z efektu końcowego naszej współpracy. Polecam się na przyszłość :)
                                                                                   ***
Chranna - z konturami w dwanaście ;)
Aga Jarzębinowa, Kasia Krzyżyk - kolejny post dedykowany będzie Wam.... będą Wilki ;)
Promyk - jak napisałam post to zdałam sobie dopiero sprawę że maj to numer 5 a nie 6 ;)
Asia B - łóżko....







poniedziałek, 25 maja 2015

Kolejne testowanie

Hej Robaczki moje - jestem!!! Komputer już do mnie wrócił, cały i zdrowy, więc kontakt ze światem znowu jest. Tęskniłyście???
Dzisiaj pokażę Wam hafcik, do którego wzór został stworzony przez Chagę z bloga Pasje odnalezione.
Tytuł obrazka "Holiday". Powstał na podstawie ilustracji Pascala Moguerou. Oczami wyobraźni widziałam go na ścianie u Chłopaków w pokoju. Dla mnie to typowy widoczek wakacji w... Irlandii ;)
zdjęcie z bloga Chagi

Oto poszczególne etapy tworzenia...
Przy pierwszym posiedzeniu powstało tyle...
Dwa wieczory dalej i mam już prawie cały środek....
Kolejne trzy...
... i kolejne dwa...
W tym czasie czekałam na przesyłkę brakujących kolorów i jak tylko przyszły muliny w jeden wieczór dorobiłam brakujące krzyżyki...
Teraz trochę danych technicznych. Materiał to Aida 18ct, 70 oczek na 10cm, kolor kremowy (chociaż na zdjęciach widać jakby była biała), mulina DMC według rozpiski.
Dzisiaj lecę z backstitchami, bo na obrazek czekają dwa Potwory :) Cały czas naciskają kiedy coś maminego zawiśnie u nich w pokoju.
Następna odsłona będzie już ścianowa ;)
***
magdus208, Anna S, Małgorzata Zoltek, Anna, Hanulek - następną poduszeczkę odchudzę ;)
 





sobota, 9 maja 2015

Pierwsze biscornu

Niektórym Pan Bóg dał talent tworzenia. Potrafią stworzyć wzór haftu krzyżykowego od podstaw z głowy, a jeszcze na koniec to wszystko ze sobą współgra. Podziwiam. Każda najmniejsza zmiana kolorów we wzorze to już dla mnie problem, a co dopiero tworzenie od zera. Po prostu nie mam tego talentu. Za to potrafię nieźle "kopiować"* i uwielbiam to :) Dlatego gdy Monika z bloga IGIEŁKA-MB rozpoczęła na fb nabór kandydatek na testerki od razu się zgodziłam.
Dzisiaj mam dla Was do zaprezentowania pierwszy projekt, do którego wzór stworzyła Igiełka, a wykonanie jest moje.
Oto moje pierwsze w  życiu biscornu....
Dane techniczne: kanwa 18ct kolor kremowy
                          mulina DMC nr 51
                          haft wykonany dwoma pasmami muliny
                          zszycie wykonane muliną niewiadomego pochodzenia w kolorze pomarańczowym
                          guzik pomarańczowy szt 2

 Przy tworzeniu mojej poduszeczki korzystałam z kursu Hani. Znajdziecie go tutaj
 Jako że jest to moja pierwsza tego typu poduszeczka wszystkie uwagi mile widziane.Ja już sama widzę, że guzik za duży i że chyba za bardzo ją upchałam, bo bardzo ciężko mi było ściągnąć środki razem.
A Wy jak sądzicie???
PS. To nie koniec mojej kariery testerskiej. Już na tamborku praca wg Chagi z bloga Pasje odnalezione, a potem z nowu projekt Moniki :)

* haftować z gotowego wzoru ;)
***
Dziekuje Wam za komentarze pod ostatnim postem. Moje serce rośnie.