Smutek mam.. Zgubiłam mój pierścionek kciukowy, który mogłyście oglądać na większości moich zdjęć na których coś trzymam w ręku.. Lubię się nim bawić.. Jest troszkę luźny i czasami zjeżdżał mi niebezpiecznie z palca. Mam nadzieję, że zsunął mi się gdzieś w domu i niedługo go znajdę..
Byłam niedawno w sklepie zielarskim. W ubiegłych latach było tam bardzo mało towaru (zapewne dlatego, że ludzie nie byli przekonani do tego typu asortymentu). W tym roku jestem bardzo zaskoczona ilością rzeczy jakie tam zastałam.
Kupiłam sobie herbatkę z morwy białej :) bardzo ją lubię. Może nie ma najwykwintniejszego smaku na świecie ale jej działanie bardzo mi odpowiada. Morwa biała pomaga obniżyć poziom cukru we krwi. Jest dobrym dodatkiem do sposobu odżywiania opartym na systemie Montignaca (Indeks Glikemiczny)
W poprzednich latach kupowałam napar z samych liści. W tym roku kupiłam przyjemny miks z płatkami róży, porzeczką i cynamonem.
 |
| za 100g zapłaciłam 8 złotych |
Kilka zdjęć półek i ich zawartości: (znacie coś?)
 |
| rosyjskie i polskie kosmetyki oraz woda różana w szklanym kwadratowym flakoniku |
 |
| wyżej ręcznie robione mydełka (około 18-20 złotych za sztukę- różne rodzaje) |
 |
na górze kosmetyki do włosów nizej do zębów i ciała najniżej do higieny intymnej |
Jakoś nie mogę się ogarnąć za bardzo w tym sklepie. Może jakby wszystko było poukładane tematycznie to byłoby mi łatwiej i znalazłabym więcej rzeczy które mogłyby mnie zainteresować..
I następnym razem zapytam o gęsi smalec.. Czy rzeczywiście działa na bolące stawy.. I kręgosłup.
Buziaki!