Pokazywanie postów oznaczonych etykietą vintage. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą vintage. Pokaż wszystkie posty

piątek, 22 kwietnia 2016

anioły...

Tak sobie pomyślałam, że czasami nie wiemy jaki prezent wybrać lub dołożyć do "kasy" na Komunię.
A, że aniołki to dobry pomysł na każda okazję (ja lubię je również bez okazji), to czemu nie dodawać ich również do prezentu?
Chociaż, wydaje mi się że w pokoju dziewczynki zawsze będzie to wyglądać dobrze...ja jestem już duża, a tez mam :)
Zobaczcie i sami powiedzcie....:)
Mam już kilka pomysłów nowych i pokażę je wkrótce.
Ściskam Was serdecznie, buziaki, Marta :)

















czwartek, 7 kwietnia 2016

A może śniadanie...

A może śniadanie...na pięknej tacy.
Stylizowanej na mocno zniszczoną...taka retro...
Dla wielbicielek tego stylu może poprawić nawet humor...a kawa podana w piękny poranek, w ogrodzie będzie smakować jeszcze lepiej :)
Ja już wypróbowałam :)
Wiosna sprzyja długiemu przebywaniu na łonie natury...wytężona praca w ogrodzie...kopanie, sianie, przycinanie, a na koniec sadzenie kwiatów...wszystko to sprawia, że pragniemy odpoczynku, ale dlaczego ma być zwyczajnie?
Piękna zastawa na tacy (tu wykonanej własnoręcznie :) może cieszyć również w ogrodzie...mimo, że ręce nie będą do końca czyste :), a i to dodaje uroku :)












 Przepraszam Was, że ostatnio jakoś mało aktywna jestem i niewiele komentuję u Was...
Ale zaglądam na blogi, śledzę na FB i Instagramie, ale powiedzcie czy też tak macie?.... jednak nie da się zrobić wszystkiego i zwyczajnie na niektóre czynności brakuje już Wam czasu...?
Pozdrawiam serdecznie i do usłyszenia :)
Ściskam, Marta

wtorek, 23 lutego 2016

sypialnia...przytulna, nastrojowa...

Tak...sypialnia jest wprawdzie miejscem gdzie gdzie przebywamy głównie w nocy i wieczorem, ale
jest też miejscem dla nas bardzo osobistym i intymnym.
Przychodzimy tam na krótko: w dzień żeby się ubrać, a wieczorem żeby się wyspać.
Jednak aspekt wieczorny jest tu dominujący....lubimy (zazwyczaj), żeby było wygodnie, przytulnie...czasem nastrojowo.
Wszystko to czynią w sypialni dodatki (nie meble, jak myślą niektórzy :), chociaż i one są ważne.
Ja lubię mieć w sypialni kolory stonowane,,,beże, błękity, biel...
Już wcześniej prezentowałam w różnych miejscach w sieci tą sypialnię, ale teraz postanowiłam troszkę napisać i zebrać fotki razem....
A przy okazji pokażę Wam dekorację, która od jakiegoś czasu święci triumfy na salonach....litrę,
a właściwie...znak..."&"...przystosowany do naszej sypialni.
Mamy tu biel, beż, błękit w połączeniu z koronkami i motylami...delikatnie postarzane detale...czegóż chcieć jeszcze...? :)
Popatrzcie :)















 Ściskam, Marta :)


piątek, 19 lutego 2016

Kolorowa odnowa :)

No tak, czasu coraz mniej...a roboty cała masa.
Nie będę się zatem rozpisywać...zobaczcie jak u mnie postępy (choć wiem, że na FB już wiele widzieliście)
Powiem tylko, że cichcem zakradają się do mnie kolory...i strasznie się z tego cieszę :)

A te z bordową różą...to taki mój ulubieniec.
Mocno wypasione, dopieszczono do granic i ten kolor...zakochałam się w nim :)


 Ściskam Was mocno.....piszcie proszę....a ja w miarę możliwości też spróbuję skrobnąć coś u Was.
:* Marta

poniedziałek, 25 stycznia 2016

Pisanki...troszkę odmienione :)


Chyba śmiało mogę powiedzieć...odmienione :)
Wszyscy znamy nasze tradycyjne, kolorowe...
Ja też mam już pewne doświadczenia z kolorami, a pisałam o nich w poprzednich latach o okresie poprzedzającym Wielkanoc. Nie będę podawać linków...kto chce, ten znajdzie :)
No może jedna mała fotka : 



Chociaż każdy pewnie zna historię....cytując Wikipedię powiem też kilka słów...jak to było...może się przyda :)

Najstarsze pisanki pochodzą z terenów sumeryjskiej Mezopotamii. A zwyczaj malowania jajek znany był w już czasach cesarstwa rzymskiego.  Na ziemiach polskich najstarsze pisanki, pochodzące z końca X wieku, odnaleziono podczas wykopalisk archeologicznych w pozostałościach grodu na opolskiej wyspie Ostrówek. Wzór rysowano na nich roztopionym woskiem, a następnie wkładano je do barwnika – łupin cebuli lub ochry, które nadawały im brunatnoczerwoną barwę (czyli tak jak teraz). W procesie chrystianizacji pisankę włączono do elementów symboliki wielkanocnej. Mają one symbolizować rodzącą się do życia przyrodę, a w chrześcijaństwie nadzieję wynikającą z wiary w zmartwychwstanie Chrystusa.
Obecnie rozróżniamy wiele rodzajów pisanek, wymienię kilka: drapanki, kraszanki, pisanki, oklejanki, ażurki, rysowanki i skrobanki...i pewnie jeszcze wiele nazw można by wymyślić. Ja swoim jeszcze nie nadałam :)
Ale koniec gadania ...zobaczcie chociaż kilka, które w tym roku już wykombinowałam :)
Pokażę Wam też coś z warsztatu na początek :).....







Buziaki i do zobaczenia :)
Marta

poniedziałek, 21 grudnia 2015

Jak opisać prezenty....

To odwieczne pytanie troszkę już przestało być wielkim problemem...wiele firm (Ikea, Rossmann...)
proponuje nam rozwiązania. I faktycznie sama często z nich korzystałam.
Karteczki w formie zawieszek, naklejki....wystarczy dobrze poszukać.
Ja jednak w tym roku postanowiłam wykombinować coś sama i w ten sposób powstały moje "przypinki".
Karteczki, które zaczepione do drewnianej klamerki mogę dedykować każdemu, lub zwyczajnie życzyć Wesołych Świat.
Wszystkie obowiązkowo (oczywiście) ozdobione gwiazdkami...z brokatowym połyskiem :)
A jak wyszły zobaczcie ...


A, że pewnie będzie to mój ostatni post przed Świętami, życzę Wam cudnych Świąt, dużo szczęścia i spełnienia marzeń jeszcze w tym i Nowym Roku

                                                          Ściskam mocno...MARTA :)