Na samym początku bardzo Wam dziękuję za wsparcie w ostatnich komentarzach dotyczące mojego powrotu do pracy, to bardzo miłe, ważne dla mnie i pomocne :) Dziękuję :)
A teraz wracamy do tematu.
Wyrobiłam się, obiecałam w tym tygodniu, że uszyjemy owieczkę i pomimo perypetii z maszyną udało się :)
Efekt końcowy - dziś na początku :)
Zaczynamy od wykroju, który w zeszłym roku gdy nie prowadziłam jeszcze bloga znalazłam na stronie jakiegoś rosyjskiego bloga, było tam też wszystko pokazane jak uszyć, gdybym wtedy myślała to miała bym to zapisane w ulubionych, ale niestety. Wzór był dostępny z jakiejś gazety, dlatego go zamieszczam i możecie z niego korzystać :)
Odrysowujemy wykrój na materiale
i zszywamy na maszynie, w pyszczku i uszach pozostawiamy miejsca na wywinięcie, natomiast obie części tułowia i ,,pierzynkę'' na łepek zszywamy dookoła nie pozostawiając otworu
,,Pierzynkę'' na łepek oraz tułów nacinamy tak jak na zdjęciach, nacięcia posłużą do wywinięcia zszytych kawałków
Wywijamy na prawą stronę
Gdy już wszystko mamy wywinięte na prawa stronę zabieramy się za uszy. Wypychamy je małą ilością, (ja używam wkładu poduszkowego) i zszywamy
Następnie składamy na pół jak to jest widoczne i zszywamy na małym kawałku
Przyszywamy do łepka, który wcześniej wypychamy i zszywamy. Robimy to samo z drugim uchem.
Teraz zabieramy się za wypchanie 2 części tułowia
Zszywamy miejsca wypełnienia. W ten sam sposób postępujemy z ,,pierzynką'' na głowę.
Po zaszyciu składamy razem części tułowia zaszytymi szwami do siebie, równo by później owieczka równo stała.
i zszywamy
Następnie oznaczamy sobie szpilkami gdzie mają być na łepku oczy i wyszywamy je czarną muliną, po wyszyciu przypinamy szpilką całość do tułowia i od góry przyszywamy
a później przyszywamy od dołu by łepek nie odstawał od tułowia
Została już tylko ,,pierzynka'' na głowę
i w taki oto sposób udało się uszyć miłą, owieczkę, którą możemy upiększyć według upodobania i wyobraźni :)
Uff, udało się (mam nadzieję), przekonałam się, że robienie samemu zdjęć podczas szycia niekoniecznie jest łatwe. Starałam się zrobić to dokładnie i mam nadzieję, że wszystko jest jasne :) Jeśli uszyjecie swoją owieczkę pochwalcie się nią ;))
A teraz mimo, że już późno uciekam na Wasze blogi :))