Majówka minęła pracowicie. Znów w temacie remontu weszliśmy w fazę mało efektowną, brudną i męczącą. Wiemy już, że Paweł murarzem nie zostanie (nie dlatego, że źle mu to wychodzi, po prostu tego nienawidzi). Ja zaś czyściłam z farby resztę starych dech podłogowych (opalanie i szlifierka kątowa) - też nic przyjemnego. Oczywiście nie samą pracą człowiek żyje - fauna i flora jak zwykle zachwyca i zadziwia
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą paź królowej. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą paź królowej. Pokaż wszystkie posty
poniedziałek, 7 maja 2018
poniedziałek, 5 czerwca 2017
glina
Ależ to były pracowite dni. Podwórko odchaszczone i uwaga... Zaczęliśmy nakładać tynki z gliny! Niektórzy już powątpiewali, że to zrobimy (zamiast ułatwienia sobie życia choćby kartongipsem). Fakt - życie i finanse nieco oddaliły nas od remontowania ekologicznego, ale tynki z gliny będą!
W tym roku położymy tylko warstwę podkładową. Na nią pójdzie instalacja elektryczne i CO, a w przyszłym roku całość przykryjemy kolejnymi warstwami.
Nie wygląda to może zachęcająco, ale widzieliśmy jak piękne wnętrza powstały w siedzibie fundacji Camposfera, więc wierzę, że u nas tez tak będzie.
Od razu zaznaczę, że kolor gliny jest naturalny (nie są to krowie kupy :) ). Glina pochodzi z Radoszyc, gdzie wydobywa się glinę właśnie o takiej czerwono-brązowej barwie.
Z przemyśleń przyrodniczych... Nigdy nie powinniśmy traktować siebie jako panów i władców posiadanej ziemi, bo należy ona również do innych stworzeń, które trzeba uszanować.
Kwietniki dla ubogich czyli skrzynie z odzysku, wielogatunkowe zielsko dopiero co posadzone (cynie, krwawniki, pszczelniki mołdawskie, uczep)
W tym roku położymy tylko warstwę podkładową. Na nią pójdzie instalacja elektryczne i CO, a w przyszłym roku całość przykryjemy kolejnymi warstwami.
Nie wygląda to może zachęcająco, ale widzieliśmy jak piękne wnętrza powstały w siedzibie fundacji Camposfera, więc wierzę, że u nas tez tak będzie.
Od razu zaznaczę, że kolor gliny jest naturalny (nie są to krowie kupy :) ). Glina pochodzi z Radoszyc, gdzie wydobywa się glinę właśnie o takiej czerwono-brązowej barwie.
Z przemyśleń przyrodniczych... Nigdy nie powinniśmy traktować siebie jako panów i władców posiadanej ziemi, bo należy ona również do innych stworzeń, które trzeba uszanować.
Mieszkaniec skalniaka
Gąsienica pazia królowej żerująca na marchwi (cieszę się jak głupia)
Ogródkowe pachnidło czyli niepozornie kwitnąca róża o obłędnym zapachu
Kwietniki dla ubogich czyli skrzynie z odzysku, wielogatunkowe zielsko dopiero co posadzone (cynie, krwawniki, pszczelniki mołdawskie, uczep)
poniedziałek, 25 lipca 2016
Nastał czas motyli i stworzeń wszelakich. Nie wiedziałam, że cynie przyciągają moje ukochane "papilotki" (od papilio machaon czyli paź królowej). Co za piękny motyl!!!
A to przeciekawy, bardzo duży chrząszcz - dyląż garbarz.
Skończyłam już lampiony ze słoiczków. Łącznie jest ich 12 szt, w tym 10 będzie podwieszanych na linie. Jedynie mam problem z kupnem po rozsądnej cenie zwykłej, szarej liny.
A to przeciekawy, bardzo duży chrząszcz - dyląż garbarz.
Skończyłam już lampiony ze słoiczków. Łącznie jest ich 12 szt, w tym 10 będzie podwieszanych na linie. Jedynie mam problem z kupnem po rozsądnej cenie zwykłej, szarej liny.
Subskrybuj:
Posty (Atom)